Naklejki na śmieci mają pojawiać się na workach z odpadami. To także wyższe opłaty. Ministerstwo Klimatu zaprezentuje nowe propozycje zmian w ustawie śmieciowej.
Naklejki na śmieci dla każdego
To już pewne. Rząd wprowadzi kolejne korekty do ustawy śmieciowej. Znowelizowane prawo ma zawierać zapisy dotyczące segregacji i metod sprawdzania tego faktu. Do tej pory tak czy siak każdy ma obowiązek sortowania odpadów i nie może nawet zadeklarować, że takie coś nie ma miejsca.
Jeśli gospodarstwo domowe nie segreguje śmieci, tylko wrzuca wszystko do jednego worka, grozić mu będzie kara finansowa od dwukrotności do czterokrotności podstawowej stawki za wywóz. Niestety sprawdzenie tego, kto z wielorodzinnego budynku nie segreguje śmieci jest właściwie niemożliwe. Stąd właśnie pomysł wprowadzenia specjalnych naklejek identyfikujących mieszkania.
– Resort chce umożliwić wychwytywanie gospodarstw niesegregujących odpady w zabudowie wielorodzinnej. Byłoby to możliwe np. przez zastosowanie kodów naklejanych na worki na śmieci – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej„.
Ceny za wywóz znowu w górę?
Rząd przy okazji planów znowelizowania ustawy śmieciowej zapowiedział wzrost opłat za odpady. Chodzi jednak tylko o biurowce, galerie handlowe i budynki należące do instytucji. Jedno jest pewne – samorządy dotknięte kryzysem finansowym szukają pieniędzy wszędzie, gdzie się da. Warszawa już zapowiedziała powiązanie wysokości stawek za wywóz odpadów od zużycia wody, co mocno przełoży się na stan naszych portfeli.
Według informacji medialnych, maksymalna opłata za 120-litrowy pojemnik lub worek odpadów obieranych z nieruchomości niezamieszkanych mogłaby wynieść ponad 30 zł. Opłata maksymalna, którą gmina może obciążyć firmę, za pojemnik o pojemności 1100 litrów wzrosłaby z 58 zł nawet do 300 zł – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej„. Jedno jest pewne – tanio już było.
Specjalne naklejki opatrzone będą kodem kreskowym. Każde gospodarstwo domowe będzie miało obowiązek naklejać je na swoje worki ze śmieciami. To wg resortu jedyny skuteczny sposób, by sprawdzić, kto segreguje odpady, a komu to obojętne.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, bankier.pl