Jak donosi portal RMF FM powołując się na doniesienia Polskiej Agencji Prasowej, w ciągu ostatnich kilku miesięcy, we Francji zabito lub okaleczono około 30 koni. Za tym wszystkim może stać sekta.
Konie bestialsko mordowane. Czy sekta zabija zwierzęta?
Policja we Francji prowadzi obecnie szeroko zakrojone śledztwo dotyczące wyjątkowo bestialskich zbrodni na koniach. Jednym z głównych wątków branych pod uwagę jest działanie sekty. Na początku minionego tygodnia w miejscowości Saint-Vallier znaleziono okaleczonego kucyka. Miał on zmiażdżoną czaszkę oraz był pozbawiony części pyska.
Niedaleko wioski dwóch napastników w nocy z 24 na 25 sierpnia zostało przyłapanych na gorącym uczynku w trakcie dokuczania koniom. W innym rejonie Francji w tym samym czasie znaleziono leżącą wypatroszoną klacz. Francuscy właściciele stadnin jednocześnie znajdowali swe konie z wyłupionymi oczami. Zauważono też w wielu przypadkach, że konie miały odcięte uszy.
Wyjątkowe okrucieństwo i bestialstwo
– To rzadko spotykane okrucieństwo – stwierdził w rozmowie z agencją AFP przewodniczący Francuskiego Związku Jeździeckiego Serge Lecomte. Jego zdaniem „okrucieństwo wobec zwierząt jest wstępem do okrucieństwa wobec człowieka„. Sprawy ewentualnego udziału sekty w tych procederach nie chciał komentować.
Sprawa jest na tyle bulwersująca, że zajął się nią sam minister rolnictwa Julien Denormandie. Jego zdaniem do tej pory udało się zidentyfikować ponad trzydzieści przypadków okaleczeń koni w kilkunastu różnych miejscach w kraju.
Nic dziwnego, że właściciele stadnin we Francji czują się bardzo wystraszeni, bo nie wiedzą, czy akty bestialstwa nie dotkną także ich. Niektórzy wyjawili, że obecnie śpią w stadninach, bo być może uda się kogoś złapać na gorącym uczynku.
To może być rytuał
Wiemy tylko tyle, że uzbrojeni w noże i w dużą dawkę okrucieństwa napastnicy idą po konie. Policja mówi o możliwości rytualnego okaleczania. Koński świat Francji jest coraz bardziej ogarnięty strachem.
– Wszyscy się boimy – powiedziała Veronique Dupin, urzędniczka klubu jeździeckiego w regionie Yvelines na zachód od Paryża. W jej stadninie zainstalowano już kamery, bo strach jest tak wielki, że właściciele nie mogą spać.
Konie są pocięte, mają powyciągane organy… to zdaniem policji wygląda na mord rytualny. Możliwe, że za wszystkimi atakami stoi sekta. W niektórych regionach kraju znaleziono też martwe osły i świnie.
Istnieje mnóstwo teorii na temat tego, czy czyny te to obrzędy nieznanego kultu, czy też zwykła głupia zabawa. Oględziny ran koni pokazują jednak, że ataki nie są przypadkowe. Wskazuje się na rany wykonane z chirurgiczną precyzją. Bez solidnej wiedzy na temat anatomii koni nie da się tego zrobić.
Źródło: RMF2, thepublicsradio.org