Premier Mateusz Morawiecki codziennie przekonuje Polaków, że w Polsce mamy niskie podatki i żyje się rewelacyjnie wszystkim. Nie mówi jednak tego, że Polski Ład podnosi podatki ponad 700 tys. osobom w Polsce niemal dwukrotnie. Nie mówi też, że są emeryci, którzy stracą. W dodatku właśnie politycy podnieśli sobie pensje. Niektórzy niemal dwukrotnie.
Pensje polityków w górę. Premier zarobi teraz 40% więcej
Politycy podnieśli sobie pensje od 40% do nawet 75% w stosunku do tego, co zarabiać będą do końca lipca. Drastyczne podwyżki ich wynagrodzeń wejdą w życie 1 sierpnia. Jednocześnie premier zapowiada wciąż Polski Ład, który zakłada podwyżki podatków dla Polaków.
– Polski Ład stawia na to, żeby polscy przedsiębiorcy podbijali Europę – powiedział premier Mateusz Morawiecki w trakcie spotkania z mediami. Jeśli premier ma na myśli to, że przedsiębiorcy będą uciekać do innych krajów, to być może ma rację. Niektórzy nie będą mieli wyjścia, bo z jednej strony premier zarobi teraz 40% więcej, z drugiej przedsiębiorca zarobi o tyle mniej po wejściu Polskiego Ładu.
– Nie ma tutaj niczego nadzwyczajnego – tylko potraktowanie parlamentarzystów tak, jak każdej innej grupy zawodowej – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
Poniższa tabelka najlepiej pokazuje, jak od 1 sierpnia 2021 roku poprawi się los polityków. Premier Morawiecki zarobi teraz prawie 6 tys. zł więcej miesięcznie. Jeszcze więcej dostanie Marszałek Sejmu i Senatu, bo jego pensja wzrośnie z niemal 12 tys. zł miesięcznie do ponad 20 tys. zł.
– Z ręką na sercu i bez ściemy: to nie jest dobry moment na podwyżki – powiedział w Polsat News Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy.
Polski Ład. 6 tysięcy dla premiera, kilkanaście złotych dla emeryta, czyli wszystko po staremu
Ile zyska emeryt na Polskim Ładzie? kilkanaście złotych, w najlepszym wypadku kilkaset. Szybko jednak może wpaść do grupy, która traci, jeśli przyszłoroczna waloryzacja będzie na tyle wysoka, że emerytura przekroczy 2 tysiące i 500 zł.
Posłowie dostaną też około 6 tys. zł miesięcznie. Ogólnie patrząc żaden polityk nie zarobi o minimum 40 proc. więcej, niż obecnie. Jednocześnie rosną emocje w ZUS. Szykuje się strajk pracowników, którzy domagają się podniesienia pensji o tysiąc złotych. Na to pieniądze niestety się nie znalazły. W dodatku premier ogłosił już zamrożenie płac w budżetówce.
– Nie było właściwie żadnych wątpliwości, że ludzie, którzy pełnią stanowiska wiceministrów, czyli podsekretarzy stanu, zarabiają niewspółmiernie mało – brzmi argument prezydenta Andrzeja Dudy. Jednocześnie podkreślił, że pensje polityków i niektórych innych osób na kierowniczych stanowiskach nie zmieniły się od 20 lat.
Źródło: Twitter, DoRzeczy, gazeta.pl