Andrea Ivanova z tygodnia na tydzień ma coraz większe usta. Metamorfozę mogą podziwiać przede wszystkim jej bliscy, ale też cała rzesza fanów na Instagramie. Jej marzeniem było wyglądać jak lalka Barbie. Wygląda jednak na to, że sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Andrea Ivanova Instagram. Największe usta na świecie?
Bliscy urodzonej w 1997 roku dziewczyny z dnia na dzień widzą, jak jej usta rosną. Gdzie jest granica? Tego nikt nie wie. Andrea ma za sobą już ponad 20 zastrzyków i wygląda tak, jakby coś poszło nie do końca zgodnie z planem.
Dziewczyna pochodzi z Bułgarii, a losy jej potężnych ust śledzi i biustu śledzi dziś ponad 70 tys. ludzi na świecie. Granice zostały przekroczone, a negatywnych komentarzy i hejtu na temat jej wyglądu nie uda się powstrzymać. Niektórzy internauci wprost piszą, że wygląda… obrzydliwie.
Wszystko zaczęło się zaledwie 3 lata temu. Dziewczyna nie miała pomysłu na siebie? Kto wie, bo któregoś dnia postanowiła, że będzie rozpoznawalna na całym świecie. To się chyba udało, bo, jak sama twierdzi, już teraz wiedzą w różnych zakątkach globu, kim jest.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dziewczyna ma problemy z jedzeniem
Andrea Ivanova robiła dwa razy tyle zastrzyków na rok, ile zalecali lekarze. Przesadziła i ma obecnie problemy z prawidłowym odżywianiem się. Możliwe, że już całkiem straciła kontrolę nad swoimi wargami. To jednak nie jest powodem braku jej zadowolenia – wręcz przeciwnie…
Podczas ostatniej wizyty u chirurga plastycznego 22-latka postanowiła dla odmiany powiększyć sobie biust. Wydała na to ok. 15 tys. złotych. W tym przypadku również jest bardzo zadowolona z efektu, bo jej piersi powiększyły się z rozmiaru C do E.
Szacuje się, że tylko w 2018 roku wydała na operacje ok. 700 tysięcy złotych. Kosmiczna kwota! Czy według Was rzeczywiście przypomina lalkę Barbie, którymi małe dziewczynki bawiły się w dzieciństwie? Mamy wątpliwości…
Źródło: Instagram