Zdaniem dr Jerzego Karpińskiego, dyrektora Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, czwarta fala nastąpi i jest niemal pewna. Wskazuje też, że pozostał nam jakiś miesiąc na przygotowania. To jednak dużo za mało, by opanować ponowny wybuch epidemii.
dr Jerzy Karpiński przestrzega: „To jest nieuniknione”
Zdaniem medyka, nagłe wzrosty zakażeń zaczną się lada chwila, bo prognozy wskazują na przełom sierpnia i września. Polacy jednak nic sobie z tego nie robią i korzystają z wakacji na całego. Podstawowe pytania na teraz brzmią: czy szpitale i służba zdrowia poradzą sobie z kolejną falą i czy są na nią w ogóle gotowe?
– Wzrosty będą najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września oraz przez cały wrzesień. Biorąc pod uwagę rozprzestrzenianie się Delty w Europie i powroty naszych rodaków z urlopów, jest to nieuniknione – ostrzega lekarz.
Jest też jedna dobra informacja, bo naukowcy prognozują, że wzrost zakażeń będzie nagły i szybki, ale też tak samo się zatrzyma. Prawdopodobnie więc uda się uniknąć sytuacji, gdzie liczba zakażeń każdego dnia rośnie i rośnie bez końca. Wówczas by doszło do problemów z leczeniem takich osób.
Pandemia jeszcze się nie skończyła
Lekarz zauważa też, że żadna organizacja na świecie, w tym przede wszystkim Światowa Organizacja Zdrowia, nie wydała żadnego komunikatu mówiącego, że jest już po epidemii. W tej chwili jedyną metoda walki jest zaszczepienie jak największej liczby osób. Mimo zniesienia obostrzeń, warto pamiętać mimo wszystko o trzymaniu pewnego dystansu względem innych osób. Szczególnie w miejscach, gdzie tych osób jest dużo.
– Wiem, że ludzie są tym wszystkim już bardzo zmęczeni, ale to droga do bezpieczeństwa i naszego własnego spokoju – apeluje dr Karpiński. Zaapelował on też do Polaków, aby nie słuchali przeciwników szczepień, lecz słuchali naukowców.
– Jako lekarz chciałbym zapewnić, że szczepienia są w 100 proc. potwierdzoną naukowo metodą na zapobieganie ciężkim powikłaniom, hospitalizacji i konieczności położenia się pod respirator – stwierdził jednoznacznie doktor.
Źródło: medonet