Sanepid potwierdził 16 grudnia, że wykryto pierwszy przypadek wariantu Omikron koronawirusa w naszym kraju. Doniesienia te potwierdził również wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Polska wkracza więc w nowy etap walki z epidemią.
Mutacja Omikron w Polsce potwierdzona. Sanepid ujawnia
Mutacja Omikron jest już w Polsce. Została oficjalnie stwierdzona w próbce, którą sanepid pobrał od 30-letniej obywatelki Lesotho. Pierwotnie informowano, że chodzi o mężczyznę. Osoba jest odizolowana i ma lekkie objawy. Czuje się dobrze.
ℹ️ Potwierdzamy wykrycie wirusa w wersji Omicron przez WSSE Katowice. Mutacja została stwierdzona w próbce pobranej od 30-letniej obywatelki Lesotho. Pacjentka jest w izolatorium i czuje się dobrze. @GIS_gov podjął niezbędne działania.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 16, 2021
Sekretarz generalny Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus, podał również informację, że nowy wariant wirusa jest na pewno w 77 krajach świata, co nie oznacza, że nie ma go też w innych. Mowa bowiem o oficjalnie potwierdzonych przypadkach.
„Rozprzestrzenia się w tempie, którego nie widzieliśmy przy żadnym innym wariancie”
WHO ostrzega również, że wersja Omikron wirusa wyróżnia się wyjątkową prędkością rozprzestrzeniania się. Takiego tempa zakażania nie widziano w przypadku żadnej z dotychczasowo wykrytych odmian. Ryzyko, że Omikron stanie się dominującym wariantem na całym świecie i wyprze deltę jest niemal stuprocentowe.
Informacja dotycząca wykrycia u nas pierwszego przypadku przez WSSE Katowice przekazał jako pierwszy prof. Krzysztof Pyrć.
Omikron (Omicron). Objawy zakażenia. Co powinno nas niepokoić?
Choć cały świat żyje obecnie w strachu przed nowym wariantem, póki co zidentyfikowane objawy chorobowe należą do bardzo łagodnych. Najczęściej przypominają zwykłe przeziębienie. Nie odnotowano żadnych z typowych objawów zakażenia koronawirusem znanych nam do tej pory, czyli np. utraty węchu i smaku.
Lekarze z RPA ujawnili, że do najczęściej występujących symptomów zaliczyć należy zmęczenie, ból głowy i drapanie w gardle
Źródło: Twitter, MZ