Media od dawna analizują kolejne doniesienia na temat chorób, które trapią Władimira Putina. Przywódca Rosji ma rzekomo cierpień na chorobę Parkinsona, jego bliskie otoczenie wspominało również o pewnych objawach schizofrenii. Ale Putinowi grozi coś poważniejszego.
Putin ma raka przewodu pokarmowego? Najnowsze doniesienia z Kremla
Anonimowy informator bliski otoczeniu władz z Kremla przekazał poufną informację, która następnie została zamieszczona na kanale General SVR na Telegramie. Zgodnie z tymi doniesieniami Putin ma oczekiwać na operację przewodu pokarmowego, która może dojść do skutku w ciągu kilku lub kilkunastu kolejnych dni.
Informator z Kremla, którego cytują nie tylko zagraniczne gazety, ale i polskie portale (np. naTemat.pl), ma być rzekomo wysoko postawionym oficerem. Uważa on, że Putin ma raka przewodu pokarmowego i konieczna jest operacja. Aktualnie nie wiadomo, jaki organ jest zajęty chorobą i jaki jest jej stopień zaawansowania.
Zmiany nowotworowe wymagają interwencji chirurgów. Operacja miała odbyć się już jakiś czas temu, ale z powodu inwazji na Ukrainę została przełożona przez samego Putina. Teraz doniesienia mówią o terminie przypadającym na okres tuż po 9 maja, czyli po obchodach Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym.
Mail of Sunday donosi, że putin ma nowotwór jamy brzusznej i ma wkrótce przejść operację. Ma też mieć objawy schizofrenii.
— sławek jastrzębowski Salon24 🇵🇱 (@sjastrzebowski) May 1, 2022
Putina zastąpi Patruszew – człowiek, który przekonał Putina, że Kijów jest pełen neonazistów
Niedyspozycja Władimira Putina z powodów zdrowotnych ma nie potrwać dłużej niż kilka dni, a w tym czasie obowiązki prezydenta Federacji Rosyjskiej ma chwilowo pełnić Nikolaj Patruszew, obecny Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
70-letni Patruszew jest postrzegany jako główny architekt dotychczasowej strategii wojennej Rosji i człowiek, któremu udało się przekonać Putina, że Kijów jest pełen neonazistów.
Prezydent Rosji w mediach pokazywany jest jako zdrowy człowiek i na pierwszy rzut oka jest w pełni sił fizycznych i umysłowych. Nie wszystko jednak jest ze stanem zdrowia Władimira Putina w porządku.
Nie ma żadnych dodatkowych informacji na temat tego, gdzie zlokalizowany jest nowotwór u Putina. Gdyby jednak pospekulować, można oszacować szansę na wyleczenie. Gdyby więc był to rak rak jelita grubego, przeżywalność szacuje się na około 40 proc.. Dla raka żołądka to już zaledwie 30 proc.
Media od dawna wspominają o różnego rodzaju schorzeniach prezydenta Rosji. Analizie poddano wiele z ostatnich filmów i zdjęć, na których widać dziwne zachowanie Putina. Wskazywano na opuchnięcia na twarzy, dziwne blizny na szyi czy wręcz agresji i sposobie mówienia.
Źródło: dailymail.co.uk