Ostatnie dni Zjednoczonej Prawicy nie należą do łatwych. Najpierw dymisja ministra finansów za sukces Polskiego Ładu, potem usuwanie tych, którzy się nie zgadzają z prezesem i krytykują reformę podatkowa. Czy przyszedł czas na to, aby stery przejął szef partii?
Kaczyński na premiera? Nieoficjalne informacje z tajnej narady
Do najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym przede wszystkim do prezesa partii, doszły już informacje o nieustannie spadającym poparciu. Wszystkie siły zostały właśnie rzucone na odcinek związany z naprawą Polskiego Ładu. Reforma, która miała dać PiS-owi trzecią kadencję stała się kulą u nogi.
Mateusz Morawiecki przejął wszystkie obowiązki zdymisjonowanego przed kilkoma dniami ministra finansów Janusza Kościńskiego. Ma koordynować prace zmierzające do naprawy reformy podatków, przez którą Polacy zaczęli tracić wielkie pieniądze. Nic jednak nie sprawi, że reforma zostanie uratowana – są postulaty, aby ją odwołać i wrzucić do kosza.
Jak nieoficjalnie dowiedziały się media, a konkretnie dziennikarze „Super Expressu„, w czasie tajnej narady w partii pojawiła się koncepcja, aby premierem został Jarosław Kaczyński. Czy prezes PiS nie ufa już Morawieckiemu do tego stopnia, że ma ochotę go wysadzić z fotela?
„To ostatni moment na zmiany”. Prezes namawiany do objęcia fotela szefa rządu
Dziennikarze dowiedzieli się, że w kuluarach aż huczy od plotek. Chodzi o to, że Kaczyński ma dość i chce zrobić w partii wielkie porządki. Wybory już za rok, a rząd jest w rozsypce i zalicza kolejne wpadki. Dlatego przejęcie sterów szefa rządu i tupnięcie nogą ma uratować Prawo i Sprawiedliwość przed upadkiem.
– To ostatni moment na zmianę. Kaczyński jest jedyną osobą, która wszystkich pogodzi w rządzie – usłyszeli dziennikarze pod siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Szef PiS ma rzekomo załagodzić konflikty w Zjednoczonej Prawicy i ukrócić wojenki w ugrupowaniu, na których traci cały rząd.
Ci, którzy są wierni prezesowi od czasów Porozumienia Centrum twierdzą, że Kaczyński to najlepszy kandydat na szefa rządu. Ich zdaniem nikt nie potrafi tak zjednoczyć partii jak on. Czy zdobędzie sie na tak wielkie polityczne ryzyko? Czas pokaże.
Przypomnijmy, że o wymianie Morawieckiego na Kaczyńskiego wielokrotnie wspominał też najsłynniejszy jasnowidz w Polsce – Krzysztof Jackowski. Jego zdaniem Morawiecki nie będzie premierem do końca kadencji.