Jak ujawnił wywiad Ukrainy oraz wysocy przedstawiciele ukraińskiej armii, na Białorusi w ostatnich dniach ma miejsce wyjątkowa koncentracja regionalnego zgrupowania wojsk Białorusi oraz Rosji. Ukraina nieustannie stara się śledzić te wydarzenia, aby być przygotowaną na każdą ewentualność.
Co kombinuje Białoruś? Złe wieści z frontu przekazał wywiad Ukrainy
Ukraina poinformowała, że przygotowuje się do reagowania na wszelkie próby eskalacji ze strony Białorusi. W ostatnim czasie Łukaszenka i Władimir Putin realizują dziwny plan polegający na zwiększaniu liczby żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą. Rewelacje te potwierdził generał Serhij Najew – dowódca ukraińskich Sił Połączonych.
Jak podała do publicznej wiadomości agencja informacyjna Ukrinform, „na razie nie ma zagrożenia ze strony Białorusi„. Ukraina wraz z sojusznikami pracuje nad tym, aby jej armia była gotowa na każdy rozwój wydarzeń. Wojna Putinowi bardzo się przedłuża i coraz bardziej brakuje zasobów, dlatego możliwe są nietypowe ruchy ze strony wroga.
Na Białorus przybył Szojgu i kilku rosyjskich generałów
– Stale śledzimy sytuację i przygotowujemy nasze siły do adekwatnego reagowania – podkreślił generał Najew. Reżim Alaksandra Łukaszenki cały czas odmawia otwartego przystąpienia do wojny, ale mimo wszystko udostępnił teren kraju Moskwie, aby ta mogła realizować wszystkie swoje cele wojskowe.
Szojgu przybył na Białoruś. Negocjował z ministrem obrony Białorusi, godzinę później podpisane zostało „porozumienie”. Obecnie Łukaszenka rozmawia z Szojgu. Ciekawe…
— Bartłomiej Wypartowicz (@WypartowiczBa) December 3, 2022
Tematem spotkania obu krajów były rzekom „zagadnienia dwustronnej współpracy wojskowej i wojskowo-technicznej„. Szczegółów jednak mediom nie podano.
Ukraina stara się obecnie pozyskiwać informacje na temat tego, co dzieje się na Białorusi. Choć kraj nie jest bezpośrednim uczestnikiem działań zbrojnych zainicjowanych przez Rosję, to nie wolno zapominać, że w lutym (na początku inwazji) to właśnie z terenu Białorusi wojska Putina natarły na Kijów.
Jesienią z terenu kraju Łukaszenki miały miejsce ataki dronami pochodzącymi z Iranu. Te ataki jednak w ostatnich dniach ustały. Łukaszenka formowanie nowych oddziałów wspólnie z prezydentem Rosji zapowiadał jeszcze w październiku. Być może to właśnie udało się zaobserwować ukraińskiemu wywiadowi.
Łukaszenka powiedział, że białoruska i rosyjska armia przygotowują się jako jedna armia do odparcia wszelkiej agresji. Zapewnił Szojgu, że Białoruś jest gotowa wypełnić swoje zobowiązania wynikające z istniejących umów z Federacją Rosyjską. pic.twitter.com/tdcDvINTn9
— Bartłomiej Wypartowicz (@WypartowiczBa) December 3, 2022
Źródło: RMF FM