Coraz więcej osób zostaje dotkniętych przez drożyznę. W sieci można znaleźć wiele porad na temat tego, jak radzić sobie z problemem zadłużenia w kontekście kryzysu związanego z rosnącymi kosztami utrzymania
Inflacja zjada nasze pensje. Rosnące koszty utrzymania rodzą kolejne problemy
Nowy rok okazał się okresem drastycznie rosnących rachunków za energię, cen żywności czy kosztów związanych z obsługą kredytów hipotecznych. Wiele gospodarstw domowych ma aktualnie duże trudności z pokryciem najbardziej krytycznych i niezbędnych wydatków, co sprawia, że pogrążają się w długach.
Badanie przeprowadzone przez firmę Lowell, która zajmuje się zarządzaniem kredytami, wykazało, że co piąty Brytyjczyk twierdzi, że kryzys związany z rosnącymi kosztami życia ma wpływ na poziom długów, a co trzecia badana osoba uważa, że rozmowa o kłopotach finansowych jest dla nich zbyt krępująca.
Kryzys związany z rosnącymi kosztami utrzymania ma ogromny wpływ na wiele gospodarstw domowych, a ludzie często nie są dobrze przygotowani do tego, aby brać sprawy w swoje ręce i skutecznie zarządzać swoimi finansami. Kończy się to wizytą w parabanku i wpadaniem w spiralę zadłużenia.
Coraz częściej do doradców finansowych trafiają osoby, które przychodzą po pomoc po raz pierwszy, bo pierwszy raz w życiu mają problemy finansowe. To tylko pokazuje, jak obecny czas związany z drożyzną uderza w każdego bez wyjątku. O czym należy zatem pamiętać? O tym, aby w pierwszej kolejności regulować zobowiązania priorytetowe.
Priorytetyzacja długów sposobem na uporządkowanie finansów domowych
Pierwsza rzecz, jaką trzeba zrobić, to usiąść z kartką papieru, spisać wszystkie długi, jakie mamy do oddania i spróbować nadać im odpowiedni priorytet. Długi priorytetowe to długi, które mogą spowodować szczególnie poważne problemy w krótkim czasie, jeżeli nie zostaną potraktowane jako najważniejsze.
Są to długi, które muszą być spłacone w pierwszej kolejności, niezależnie od tego, kto naciska na spłatę zobowiązania. Tak, to prawda – niektóre długi mają pierwszeństwo. Na pewno jednak przed podjęciem jakichkolwiek działań mających na celu rozwiązanie problemu zadłużenia należy spróbować dojść do porozumienia z wierzycielami.
Jeżeli nie można się z nimi dogadać, należy nadal płacić im tyle, na ile można sobie pozwolić. Są jednak przypadki, w których nawet to może nie powstrzymać ich przed podjęciem działań przeciwko nam. Które zobowiązania należy zatem traktować jako priorytetowe, a które nie?
Przykłady długów. Które są priorytetem?
- Zaległości czynszowe. Właściciel może eksmitować nas z mieszkania, jeżeli nie będziemy płacić czynszu na czas. Jeżeli mieszkamy na swoim, zrobi to zarząd spółdzielni. To bez wątpienia coś, co zapłacić należy w terminie.
- Zaległości hipoteczne lub zaległości w spłacie kredytu zabezpieczonego. Bank może wypowiedzieć umowę, co doprowadzi do eksmisji. Potem zajmie mieszkania i sprzeda je na licytacji komorniczej.
- Rachunki za energię lub wodę. Jeżeli dług jest u obecnego dostawcy energii, to jest to priorytet, ponieważ może on odciąć gaz lub prąd, a bez tego raczej trudno jest codziennie funkcjonować.
- Rachunki za telefon lub internet. Dostawca usług może odciąć dostęp do telefonu lub internetu. Są to długi priorytetowe tylko wtedy, gdy korzystanie z telefonu lub Internetu jest bardzo ważne, czyli gdy służy nam na przykład do pracy. Warto rozważyć obniżenie pakietu telewizyjnego lub abonamentu telefonicznego.
- Abonament telewizyjny. Jeśli oglądamy telewizję lub słuchamy radia bez płacenia abonamentu, możemy mieć po wielu miesiącach lub latach poważne problemy z urzędem skarbowym. Koszt w tym przypadku nie jest na tyle duży, by narażać się na problemy. Ostatecznie zaległość zostanie z nas ściągnięta tak czy inaczej, ale z odsetkami karnymi.
- Opłaty, kary i grzywny sądowe. W razie nieuiszczenia grzywny czy innej kary w terminie, sąd może zamienić grzywnę na areszt. To raczej nie jest sytuacja, do której warto doprowadzać.
- Towary kupione na raty. Wierzyciel może odebrać zakupione przez nas towary, jeśli zdecydowaliśmy się na raty. Kredyty ratalne są długami priorytetowymi tylko wtedy, gdy zakupione dobra są naprawdę ważne i niezbędne do życia (np. samochód).
- Alimenty. Jeżeli nie płacimy alimentów, kara grzywny jest wymierzana przez sąd w stawkach dziennych poprzez określenie liczby stawek oraz wysokość jednej stawki. Najniższa liczba stawek wynosi 10, zaś najwyższa 540. Najczęściej jednak dłużnicy alimentacyjni otrzymują karę ograniczenia wolności od miesiąca do dwóch lat. Jest to więc bez wątpienia dług priorytetowy.
Warto rozmawiać z wierzycielem. Nie należy unikać kontaktu
Jeżeli mamy wiele długów i już pojawił się trudności ze spłatą, nadal można w takiej sytuacji wiele uczynić, by nie wpaść w kłopoty. Warto porozmawiać z wierzycielami i ustalić sposób spłaty lub zawrzeć formalne porozumienie. To, czego bezwzględnie nie należy robić, to unikanie kontaktu z wierzycielem. To zamknie nam jakiekolwiek inne opcje na ugodę.
Jeśli nasze problemy dotyczą pożyczki na mieszkanie, na pewno warto skorzystać ze wszelkich możliwych rozwiązań. Należą do nich na pewno rządowe wakacje kredytowe. Z uwagi na rosnący poziom inflacji i rosnące stopy procentowe kredyty hipoteczne stały się dla wielu Polaków poważnym problemem.
Wszelkie pożyczki można również połączyć w jedną za pomocą pożyczki konsolidacyjnej. Takie połączenie różnych zobowiązań w jedno większe, ale z niższą ratą miesięczną, powinno dać nam trochę oddechu. My zyskamy też czas na to, aby uporządkować nasze finanse. Inną opcją jest też skorzystanie z kredytu refinansowego, czyli z przeniesienia zobowiązania do innego banku na lepszych warunkach.
Ostatecznością, gdy już nic nie możemy zrobić, jest skorzystanie z upadłości konsumenckiej albo układu konsumenckiego. Jeżeli chcemy się na to zdecydować, musimy dopilnować, aby wobec nas nie było prowadzone żadne postępowanie komornicze. To przekreśla możliwość ogłoszenia przez sąd naszej upadłości.
Na koniec warto wspomnieć o tym, aby zastanowić się, czy nie warto podjąć dodatkowego zajęcia, które będzie źródłem dodatkowych środków. Mimo wysokiej inflacji i gospodarczych turbulencji stopa bezrobocia w Polsce jest na niskim poziomie. Pracy na pewno nie brakuje, jeśli ktoś wykaże się chęcią jej podjęcia.