– Agresywna postawa Rosji wobec Ukrainy wymaga zdecydowanych działań, a dzięki HIMARS Polska rozwija zdolności artyleryjskie dalekiego zasięgu. Razem jesteśmy silniejsi – napisał na Twitterze Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Wyrzutnie HIMARS już w Polsce. Ta broń sieje postrach wśród Rosjan
Wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS zapewnią niezbędne wsparcie ogniowe na rzecz pododdziałów wojsk lądowych poprzez wykonywanie głębokich uderzeń ogniowych. Pierwsze zamówione egzemplarze właśnie dotarły do Polski. Zdjęciami pochwaliło się już Ministerstwo Obrony Narodowej.
Można właściwie powiedzieć, że Rosjanie wobec tej broni są niemal całkowicie bezbronni. HIMARS to system, który na ukraińskim froncie sprawdził się jak mało która broń. W sumie Polska zakontraktowała aż 20 sztuk wyrzutni. Pojawią się one na stanie polskiego wojska do końca 2023 roku.
Wyrzutnie rakietowe M142 #HIMARS zapewnią niezbędne wsparcie ogniowe na rzecz pododdziałów wojsk lądowych poprzez wykonywanie głębokich uderzeń ogniowych. pic.twitter.com/HQZKpw4NNI
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) May 15, 2023
Wyrzutnie zostały zamówione przez MON w 2019 roku. Całkowita wartość umowy to 414 mln dolarów amerykańskich. Do wyrzutni dołożono precyzyjną amunicję GMLRS o zasięgu 70 km, rakiety ATACMS o zasięgu 300 km oraz rakiety przeznaczone do ćwiczeń (LCRRPR).
Wraz z wyrzutniami do Polski trafią też pojazdy związane z logistycznym wsparciem i zabezpieczeniem technicznym oraz szkoleniowym. Zamówiony przez Polskę sprzęt trafi w całości do 16. Dywizji Zmechanizowanej, ale pierwsze egzemplarze póki co będą u żołnierzy 1 Brygady Artylerii.