Karta bankomatowa skradziona przez 34-latka innemu pacjentowi podczas pobytu w szpitalu posłużyła do setek nielegalnych transakcji. Przestępca systematycznie zamawiał posiłki i robił zakupy, pozbawiając nieświadomą ofiarę oszczędności. Policja ujęła sprawcę w Pucku.
Pacjent okradał pacjenta. Seria tajemniczych płatności w gdańskim szpitalu
Seria niecodziennych transakcji bankowych zwróciła uwagę funkcjonariuszy gdańskiej policji. Nieznany sprawca przez kilka miesięcy dokonywał systematycznych płatności skradzioną kartą bankomatową. Łupem złodzieja padł pacjent jednego z gdańskich szpitali, który po powrocie do zdrowia odkrył przerażającą prawdę – z jego konta zniknęło ponad 20 tysięcy złotych.
Sprawca okazał się wyjątkowo bezwzględny. Wykorzystał bezbronność hospitalizowanego pacjenta, by ukraść jego kartę bankomatową. Następnie przez kolejne miesiące bez skrupułów korzystał z cudzych pieniędzy. Przestępca wyspecjalizował się głównie w zamawianiu posiłków przez aplikacje gastronomiczne oraz dokonywaniu różnorodnych zakupów. Każda transakcja przybliżała go do popełnienia kolejnego przestępstwa.
Kryminalni z komisariatu przy ulicy Platynowej przeprowadzili drobiazgowe śledztwo. Detektywi krok po kroku analizowali wszystkie transakcje i okoliczności kradzieży. Zebrany materiał dowodowy doprowadził funkcjonariuszy do 34-letniego mieszkańca Pucka. Mężczyzna został zatrzymany podczas porannej akcji policyjnej.
Prokuratura nie miała wątpliwości co do winy zatrzymanego. Przedstawiono mu łącznie 364 zarzuty – jeden dotyczący kradzieży karty oraz 363 związane z nieuprawnionymi transakcjami. Podejrzany został objęty dozorem policyjnym. Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.