in ,

Rząd pracuje nad kolejnym podatkiem. Zabierze nam z kieszeni nawet 5 mld zł

Nowy system gospodarki opakowaniami może kosztować konsumentów miliardy złotych. Eksperci ostrzegają przed katastrofą inspirowaną nieudanym węgierskim eksperymentem.

auto firmowe odliczenie pełnego vat podatki fiskus urząd skarbowy cele prywatne

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt, który budzi niepokój przedsiębiorców i analityków rynkowych. Chodzi o planowany system Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, który według ekspertów może całkowicie zmienić sposób, w jaki Polacy płacą za codzienne produkty.

Ukryty podatek za zakupy? Rząd szykuje plan, który uderzy w portfele Polaków

Warsaw Enterprise Institute opublikował alarmujący raport dotyczący przygotowywanej ustawy o gospodarce opakowaniami. Dokument ujawnia mechanizmy, które mogą mieć poważne konsekwencje dla całej polskiej gospodarki i kieszeni obywateli. Skala problemu okazuje się znacznie większa, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Projekt wywołał bezprecedensową falę krytyki podczas publicznych konsultacji. Do resortu wpłynęło ponad tysiąc siedemset uwag, co stanowi wyjątkową sytuację w procesie legislacyjnym. Największe kontrowersje budzi proponowana struktura zarządzania nowym systemem i jego ekonomiczne implikacje.

Zgodnie z projektem, wyłącznym operatorem systemu ma zostać Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Instytucja ta otrzymałaby kontrolę nad strumieniem finansowym szacowanym na około pięć miliardów złotych rocznie. Producenci wprowadzający opakowania na rynek musieliby wnosić obowiązkową opłatę o charakterze publicznoprawnym.

Autor raportu WEI, Andrzej Strojny, wskazuje na fundamentalne problemy tej koncepcji. NFOŚiGW dotychczas pełnił funkcję instytucji finansującej i nie posiada operacyjnego doświadczenia w zarządzaniu tak złożonym rynkiem jak gospodarka odpadami. Ekspert porównuje tę sytuację do problemów znanych z funkcjonowania innych państwowych molochów.

Węgierska katastrofa jako wzór dla Polski

Proponowane rozwiązanie eliminuje konkurencję rynkową i oddaje całą władzę w ręce jednego podmiotu. Producenci zostają sprowadzeni wyłącznie do roli płatników, tracąc jakikolwiek wpływ na efektywność systemu. Zabija to również motywację do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań w zakresie ekoprojektowania.

Resort klimatu deklarował, że inspiracją dla polskiego projektu był efektywny model czeski. Analiza przeprowadzona przez WEI ujawnia jednak zupełnie inną prawdę. Projektowane rozwiązania stanowią niemal dosłowną kopię węgierskiego systemu funkcjonującego w latach 2012-2023.

Skutki nacjonalizacji systemu ROP na Węgrzech okazały się katastrofalne dla środowiska. Poziom recyklingu opakowań spadł drastycznie z 59,3 procent w 2011 roku do zaledwie 44,6 procent w 2022 roku. Recykling szkła obniżył się do 29,8 procent, a plastiku do 27,5 procent.

Tymczasem czeski system oparty na konkurencji rynkowej i organizacjach non-profit zarządzanych przez producentów osiąga 71 procent recyklingu. Model ten, z flagową organizacją EKO-KOM, udowadnia skuteczność rynkowych mechanizmów w przeciwieństwie do scentralizowanego zarządzania państwowego.

Podwójna płatność dla konsumentów

Ekonomiczne konsekwencje nowego systemu będą odczuwalne w każdym polskim domu. Jak wyjaśnia wiceprezes WEI Piotr Palutkiewicz, koszty producentów mogą wzrosnąć z obecnych około 1,4 miliarda złotych do około czterech miliardów złotych rocznie. Te dodatkowe obciążenia nieuchronnie zostaną przerzucone na konsumentów poprzez wyższe ceny produktów w sklepach.

Sytuacja może okazać się jeszcze gorsza w przypadku niewydolności państwowego administratora. Jeśli system nie będzie funkcjonował efektywnie, gminy nie otrzymają wystarczających środków na pokrycie kosztów gospodarki odpadami. Konsumenci zapłacą wtedy podwójnie – raz przy zakupach droższych produktów, drugi raz poprzez rosnące opłaty za wywóz śmieci.

Warsaw Enterprise Institute jednoznacznie rekomenduje całkowite odrzucenie projektu w obecnym kształcie. Eksperci proponują oparcie systemu ROP na sprawdzonych modelach rynkowych, gdzie organizacje producenckie konkurują o efektywność. Rola państwa powinna ograniczyć się do rozumnego nadzoru, a nie centralnego zarządzania gigantycznym strumieniem pieniędzy.

jak głosowali młodzi wyborcy

Skandal w rządzie Tuska. Chodzi o obietnice wyborcze. „Sami przyznają, że kłamali”

problemy z pamięcią test

Co piąty Polak ma ten problem. Neurolog ostrzega! Nie lekceważ tych objawów