Amerykańskie media informują, że legendarny koszykarz Kobe Bryant zginął w katastrofie helikoptera w Calabasas w Kalifornii.
Według serwisu TMZ, który pierwszy podał tę szokującą wiadomość, wszystkie pięć osób pokładzie helikoptera zginęło w katastrofie. Nie było wśród nich żony koszykarza Vanessy Bryant.
41-letni Bryant osierocił trzy córki – Natalię, Biankę oraz niedawno narodzoną Capri. Trzy, bowiem jedna z rodzeństwa, 13-letnia Gianna, zginęła w wypadku razem z ojcem. Bryantowie byli małżeństwem od 2001 roku, a poznali się dwa lata wcześniej. To bardzo długi związek jak na standardy znanych sportowców, więc nie mamy wątpliwości że połączyła ich miłość.
Kobe Bryant – jeden z największych w historii
Bryant jest uważany za jednego z najlepszych koszykarzy wszech czasów. W trakcie swojej kariery pięciokrotnie zdobył mistrzostwo NBA. Aż osiemnaście razy zagrał też w meczu gwiazd All-Star. Wszyscy doskonale kojarzymy go w żółtej koszulce Los Angeles Lakers.
Bryant wycofał się z NBA w 2016 roku. W 2018 roku napisał książkę pod tytułem „Kobe Bryant. Mentalność Mamby. Jak zwyciężać„. Były koszykarz miał też na swoim koncie Oscara za krótkometrażowy film „Dear Basketball”, który powstał na podstawie wiersza jaki napisał ogłaszając swoje odejście na emeryturę.
Właśnie dziś inna legenda koszykówki pobiła jego wynik
Na kilka godzin przed śmiercią Bryanta obecna supergwiazda Lakersów, LeBron James, przekroczyła jego wynik 33 333 punktów w NBA. Tym samym zepchnęła Bryanta na czwarte miejsce w historii. Więcej punktów mają tylko Karl Malone – 36 928 i Kareem Abdul-Jabbar – 38 387 punktów.
„Cieszę się, że mogę rozmawiać z Kobe Bryantem, jednym z najlepszych koszykarzy wszech czasów, jaki kiedykolwiek grał, jednym z największych Lakersów wszech czasów” – powiedział James po meczu. Z pewnością nie myślał, że nie będzie dane mu już nigdy z nim porozmawiać.
W ostatni tweecie w życiu Bryant pogratulował młodszemu koledze sukcesu.
Continuing to move the game forward @KingJames. Much respect my brother 💪🏾 #33644
— Kobe Bryant (@kobebryant) January 26, 2020
Kobe, będzie nam Ciebie brakować.