Media publiczne bez pieniędzy? Tego się rządzący nie spodziewali. PiS mimo większości dostał łupnia od opozycji. W tle wielkie pieniądze. Nasze pieniądze.
PiS dostało cięgi od opozycji
Posłom opozycji udało się dziś wygrać z rządem aż dwa głosowania, w tym jedno bardzo ważne, bo dotyczące miliardów złotych. Chodzi oczywiście o poranne posiedzenie komisji kultury. 6 lutego w tej samej sprawie Senat odrzucił nowelę ustawy. To podwójna porażka rządu Kaczyńskiego.
Mowa o wyjątkowo irytującej obywateli w ostatnich dniach ustawie, na mocy której rząd PiS przekazać miał prawie 2 mld zł na działalność TVP i Polskiego Radia. Senat również odrzucił rekompensatę dla mediów publicznych. Opozycja dwukrotnie wiec w tej sprawie wyszła z tarczą.
Druga kadencja trudniejsza
Druga kadencja rządu Zjednoczonej Prawicy nie idzie zatem jak po maśle. Mimo większości Prawa i Sprawiedliwości we wspomnianej komisji, rząd poległ. Za odrzuceniem ustawy w całości było 14 posłów i posłanek. Przeciwnych było zaledwie 10. PiS przegrało więc sromotnie to głosowanie. Media publiczne mogą więc raczej spać spokojnie.
To bez wątpienia niewielkie, ale jednak kolejne zwycięstwo opozycji. Ostatecznie nic to jednak nie da, bo teraz sprawa przekazania mediom narodowym 2 mld zł wróci do Sejmu. Ten jutro prawdopodobnie odrzuci wszystkie wspomniane wyżej zmiany i pieniądze mediom publicznym i tak przekaże.
O tym, co wydarzyło się dziś na komisji kultury poinformowała na Twitterze posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Koalicja Obywatelska):
Opozycja wygrała, PiS przegrało głosowanie. Stosunkiem głosów 14 do 10 sejmowa komisja kultury NIE ZGODZIŁA SIĘ na przekazanie telewizji rządowej TVP 2 mld złotych.@Lewica_News @__Lewica
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 12 lutego 2020
Media publiczne i tak dostaną przelew
– Warto być obowiązkowym – napisała z kolei na Twitterze Iwona Śledzińska-Katarasińska (KO). Wskazała m.in. na to, że na posiedzenie komisji nie przyszedł m.in. poseł Suski (PiS). Triumf to jednak chwilowy, a cała sprawa skończy się tak, jak rząd zakłada.
Jarosław Kaczyński nie przejmuje się jednak opozycją ani trochę, a media publiczne zaleje lada moment strumień potężnych pieniędzy. Zwycięstwo opozycji w ogóle nie oznacza, że projekt 2 mld zł dla TVP znajdzie się w koszu. Jedyne zatem, co zyska opozycja, to czas, który bez wątpienia przeznaczy na krytykę rządowej stacji.
Źródło: Twitter, gazeta.pl