Koronawirus zaatakował wiele dużych miast w Polsce, w tym Wrocław. Na nietypowy pomysł wpadł proboszcz parafii w Żórawinie. Wsiadł w awionetkę i przeleciał się z nad Wrocławiem z relikwiami Jana Pawła II. Wszystko po to, by przegonić zarazę z miasta.
Koronawirus przepędzany z powietrza
Nad Wrocławiem w sobotę ks. Cezary Chwilczyński ze wsi Żórawina latał w minioną sobotę. Duchowny wzbił się aż po chmury, by odmówić Różaniec oraz koronkę do Bożego Miłosierdzia. Na pokład zabrał ze sobą relikwie św. Jana Pawła II – naszego papieża.
Czy koronawirus może być przepędzony takimi metodami? Czas pokaże. W każdym razie ksiądz w ten sposób chciał tylko pomóc służbom w walce i duchowo wesprzeć teren, gdzie na co dzień czyni posługę kapłana.
Nagranie z wnętrza awionetki w trakcie okrążania Wrocławia zamieściła na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook Parafia św. Józefa w Żórawinie. To właśnie tam proboszczem jest ks. Cezary Chwilczyński. Film robi wrażenie, bo sytuacja w Polsce jest poważna, wszyscy martwimy się tym, co będzie dalej, a podłożona muzyka dodaje dodatkowego patosu. Chodzi o hymn pochwalny na cześć Trójcy Świętej.
„Dla wierzącego to ważne doświadczenie”
Proboszcz uznał widocznie, że jego działanie będzie skuteczniejsze, gdy dokona tego z góry. O co się modlił? Przede wszystkim o uwolnienie Polski jak i całego świata od zarazy. Naa pokład zabrał ze sobą relikwie Jana Pawła II, figurkę Maryi a także hostię.
Ksiądz Proboszcz odbył dzisiaj lot nad miastem Wrocław i naszą parafią podczas którego modlił się różańcem i koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji oddalenia pandemii koronawirusa od naszego regionu, miasta Wrocławia, Ojczyzny, Europy i całego świata.
– Człowiek z zewnątrz może uznać, że to event, happening, atrakcyjna metoda na promocję. Ale dla wierzącego to ważne doświadczenie – skomentował w rozmowie z portalem ks. Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii.
Zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób
Księża nie mają łatwo w ostatnich dniach, bo na msze może przychodzić tylko maksymalnie 50 osób. Niektóre diecezje w ogóle zamknęły kościoły przed wiernymi. Zapadły decyzje o odwołaniu imprez masowych i zajęć na uczelniach. Nieczynne są przedszkola, szkoły. Tak wstępnie ma być do 25 marca.
ZOBACZ FILM
W Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego. Granice kraju są zamknięte. Rząd liczy na to, że uda się zatrzymać falę zachorowań i sytuacja szybko wróci do normy. Najgorsze jednak prawdopodobnie przed nami, bo Ministerstwo Zdrowia przewiduje szczyt epidemii na początek kwietnia.
Wielu biskupów wydało już dyspensy od obowiązku uczestnictwa w mszach świętych. Każdy, kto chce uczestniczyć w nabożeństwach, może to robić za pomocą telewizji lub radia.
Źródło: Radio Zet, Facebook
Zobacz także:
- Skrajna nieodpowiedzialność Brytyjczyków. Drwią sobie z koronawirusa
- Przewidziała koronawirusa 12 lat temu? Podała dokładną datę
- Epidemia koronawirusa. Dramatyczne zdjęcie pielęgniarki z Włoch