Czy Dean Koontz przewidział koronawirusa w książce „Oczy ciemności”? W czasie epidemii ludzie karmią swoje lęki filmami i książkami. W niektórych rzeczywiście można znaleźć wiele podobieństw do sytuacji, z jaką mamy teraz do czynienia.
Dean Koontz i „Oczy ciemności”
Niektóre z książek – to fakt – mają wiele zaskakujących podobieństw do tego, co dzieje się obecnie na świecie za sprawą koronawirusa. To skłania rzesze ludzi w Internecie do szerzenia twierdzeń, że niektórzy pisarze wprost przewidzieli rozprzestrzenianie się koronawirusa w 2020 r. Za przypadek szczególny uchodzi thriller zatytułowanego „Oczy ciemności”. Napisał go Dean Koontz.
W sieci społecznościowej Twitter szeroko rozpowszechnione jest twierdzenie, że Dean Koontz przewidział wybuch koronawirusa. Powstało ono na podstawie zrzutu ekranu jednej ze stron w książce.
A Dean Koontz novel written in 1981 predicted the outbreak of the coronavirus! pic.twitter.com/bjjqq6TzOl
— Nick Hinton (@NickHintonn) February 16, 2020
Jednak teza, że Koontz przewidział to wszystko, jest trochę naciągana. Powieść jest przecież dziełem fikcyjnym. Na stronie powieści pokazanej w sieci postać o imieniu Dombey opowiada historię chińskiego naukowca, który przywiózł do Stanów Zjednoczonych broń biologiczną o nazwie „Wuhan-400”:
„(…) musisz cofnąć się o 20 miesięcy. Mniej więcej wtedy chiński naukowiec imieniem Li Chen wyjechał do Stanów Zjednoczonych, niosąc najważniejszą i najbardziej niebezpieczną nową broń biologiczną Chin w ostatniej dekadzie. Nazywają ją Wuhan-400, ponieważ została opracowana w ich laboratoriach RDNA poza miastem Wuhan. Było to czterysta żywych szczepów mikroorganizmów stworzonych przez człowieka w centrum badawczym” – brzmi fragment noweli „Oczy Ciemności”.
To tylko teoria spiskowa?
Po pierwsze, warto zauważyć, że w oryginalnym wydaniu „Oczy ciemności” z 1981 roku, ta broń biologiczna została nazwana „Gorki-400„, w nawiązaniu do rosyjskiej miejscowości. Nazwę zmieniono na Wuhan-400, kiedy książka została wydana ponownie w 1989 roku.
To prawda, że obecny wybuch koronawirusa miał początek w Wuhan w Chinach. Ale pomysł, że wirus został stworzony w laboratorium jest na tę chwilę jedynie teorią spiskową, która rozpowszechniana jest za pomocą niezweryfikowanych kont w mediach społecznościowych. Od tego czasu teza została odrzucona przez naukowców zarówno z Chin, jak i z tzw. Zachodu.
Eksperci wciąż starają się ustalić dokładne źródło wirusa, ale badania wskazują, że prawdopodobnie pochodził on od nietoperzy i został przeniesiony na człowieka. Podobnie jak w 2003 r., kiedy świat zmagał się z epidemią SARS.
„Oczy ciemności” mówią o 100% umieralności
Postać Dombeya mówi na kolejnych stronach książki, że nikt zarażony wirusem nie przeżywa:
„Wuhan-400 ma inne, równie ważne zalety w porównaniu z większością innych wirusów. Z jednej strony można stać się nosicielem w cztery godziny po zetknięciu się z wirusem. To niewiarygodnie krótki okres. Po zakażeniu nikt nie żyje dłużej niż 24 godziny. Większość umiera w ciągu 12 godzin. Wuhan-400 zabija w stu procentach.”
Jak doskonale już wiemy, nie jest tak w przypadku koronawirusa, którego epidemię obserwujemy teraz. Po pierwsze, ludzie zakażeni koronawirusem obserwują objawy od 5 dni od momentu „złapania” wirusa, a większość nie zauważa ich nawet przez kolejne 2 tygodnie.
Po drugie, wskaźnik śmiertelności w przypadku koronawirusa nie jest nawet bliski 100%. Wirus oczywiście jest śmiertelny, ale tragedia dotyka głównie osoby starsze z osłabionym układem odpornościowym lub innymi stanami chorobowymi (cukrzyca, miażdżyca, astma i problemy z układem krążeniowym).
Badacze twierdzą, że śmiertelność z powodu wirusa na świecie wynosi około 3% do 4%. Warto więc wiedzieć, że Dean Koontz to przede wszystkim pisarz i autor książek, a nie naukowiec. Z kolei „Oczy ciemności” to jedynie historia, która nie ma odzwierciedlenia w faktach.
Źródło: CNN
Zobacz także:
- Przewidziała koronawirusa 12 lat temu? Podała dokładną datę
- Koronawirus w Europie, papież Franciszek znika. Niepokojące doniesienia z Watykanu
- Przewidział koronawirusa… 39 lat temu? Niebywała historia