Dwóch mieszkańców Boguszowa-Gorc odpowie za bestialskie skatowanie psa. Zaalarmowani o zdarzeniu funkcjonariusze szybko ustalili podejrzanych i zatrzymali 32 oraz 34-latka.
Chcieli zabić psa młotkiem
Jak ustalili policjanci, przestępcy chcieli zabić zwierzę przy pomocy młotka. Mężczyźni przyznali się do winy. Teraz poniosą konsekwencje prawne za czyn, którego się dopuścili.
Policję zaalarmowali okoliczni mieszkańcy
O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez nieustalonych sprawców boguszowscy funkcjonariusze zostali poinformowani w czwartkowy poranek. Zakrwawionego psa chodzącego po ulicach miasta zauważyli bowiem okoliczni mieszkańcy.
Zwierzę trafiło pod opiekę fundacji zajmującej się pomaganiem zwierzętom, natomiast policjanci z Boguszowa-Gorc natychmiast przeprowadzili szereg działań, które doprowadziły mundurowych do jednego z mieszkań na terenie miasta.
Chcieli zabić psa młotkiem z pełną premedytacją
W sprawie zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w wieku 32 i 34 lat, którzy byli mocno zaskoczeni wizytą funkcjonariuszy. Podejrzani w trakcie czynności procesowych oświadczyli, że pies po prostu im przeszkadzał. W związku z tym obaj postanowili go zabić, uderzając kilkakrotnie młotkiem w głowę, a następnie wynieść na pobliskie ogródki działkowe.
Ostatecznie pies jednak przeżył i o własnych siłach udało mu się wyjść na ulicę, skąd trafił pod opiekę specjalistów.
Jeden z mężczyzn jest recydywistą
W wyniku dalszych czynności policjanci wykazali związek starszego z mężczyzn z dokonanymi w ciągu ostatnich kliku miesięcy pięcioma włamaniami do obiektów gospodarczych na terenie Boguszowa-Gorc. 34-latek działał w warunkach recydywy, dlatego do więzienia może trafić nawet na 15 lat.
Drugiemu z podejrzanych, który nie był wcześniej karany, grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo w stosunku do obu mężczyzn sąd może zastosować zakaz posiadania zwierząt.
źródło: Policja Dolnośląska
Zobacz także:
- Kolejny zwierzęcy dramat. Pies umierał w budzie
- Pies z guzem wielkości dyni stał w błocie. Czy uda się go uratować?