Tocilizumab może być cudownym lekiem na COVID-19. Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie stosuje już nowoczesne przeciwciało w walce z chorobą. Efekty są spektakularne, a pierwsi pacjenci odłączani są od respiratorów.
Tocilizumab – lek na koronawirusa?
Tocilizumab podany pacjentom z chorobą COVID-19 wywołaną przez koronawirusa działa hamująco na objawy zagrażające bezpośrednio życiu. Mówiąc dokładniej, lekarze odnotowują po jego zastosowaniu dużo mniej intensywne objawy kliniczne. To finalnie skraca czas, w którym pacjent podłączony jest do respiratora, co z powodu braku dużej liczby tych urządzeń jest niezwykle ważne
Jest jednak jedna bardzo istotna kwestia. To czas podania leku. W pierwszej kolejności dostaną go pacjenci, którzy są w najgorszej sytuacji. Składnik ten posiada z kolei tylko jeden lek – RoActemra. Jest on dostępny wyłącznie na receptę.
– Lek dotychczas stosowany w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów znalazł swoje drugie życie w leczeniu zakażeń COVID-19 – powiedziała w rozmowie z mediami prof. Katarzyna Życińska z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Jest ona również kierownikiem Kliniki Reumatologii CSK MSWIA w stolicy.
Tocilizumab – spektakularne sukcesy
Chodzi konkretnie o lek o nazwie Tocilizumab, stosowany w chorobach reumatycznych. Okazało się, że jest również niezwykle skuteczny również w walce z wieloma innymi chorobami zapalnymi wywołanymi przez siejącego grozę na świecie wirusa SARS-CoV-2.
Profesor poinformowała również, że lek hamuje destrukcję stawów, która w niesamowicie szybkim tempie prowadzi do kalectwa, a to największe zagrożenie przy zapaleniu stawów. Jednak w przypadku zapalenia płuc wywołanego koronawirusem najgroźniejszym zagrożeniem jest po prostu śmierć pacjenta.
Pacjentom z COVID-19 lek Tocilizumab podaje się we wspomnianej placówce szpitalnej od samego początku epidemii. Podaje się go dożylnie co kilka dni. Do tej pory lek podano 20 pacjentom i odnotowano już spektakularne wyniki.
– Wszyscy pacjenci, którzy otrzymali lek, zareagowali spektakularnie, bo już po kilku dniach wszyscy zostali odłączeni od respiratora – podkreśliła prof. Życińska. Lek zatem daje wielkie nadzieje na wygraną z tą trudną i wciąż mało znaną chorobą. Leczenie lekiem zastosowane przez szpital w Warszawie było już wdrażane w Chinach i jest stosowane z powodzeniem w USA i we Włoszech.
Źródło: Nasz Dziennik, ktomalek.pl