Minister finansów Tadeusz Kościński wystosował do wszystkich Polaków apel. Wygłosił go w trakcie wywiadu w programie „Sygnały Dnia” na antenie Polskiego Radia Program 1. Apel dotyczył pieniędzy, które obywatele trzymają w domach.
Minister finansów apeluje do Polaków. Chodzi o nasze prywatne oszczędności
Tadeusz Kościński jest świadomy, że wielu Polaków obawia się banków i trzyma swoje oszczędności w gotówce, zamiast w bankach. Chowamy je w kanapach, w szafkach czy w kopertach. Minister zaapelował, by teraz tę gotówkę ujawnić.
Jego zdaniem kraj zmaga się z kryzysem gospodarczym, dlatego to najwyższa pora, aby gotówkę wyciągnąć „spod materaca i włożyć do banku„. – Gotówka nie wnosi nic do polskiej gospodarki, jest kosztem – stwierdził Kościński.
– Oczywiście, zachęcam wszystkich, żeby tę gotówkę wyciągnąć i włożyć do banku, wtedy to przynajmniej jest w systemie bankowym i można udzielać kredytów i rozkręcać gospodarkę – wyjaśnił minister. Nic dziwnego, że rząd apeluje o to, by te pieniądze wrzucić w obieg. Oszczędności prywatne Polaków to już ponad 1,65 bln zł!
Polacy wypłacili z banków 53 mld zł. Powodem zerowe oprocentowanie lokat i strach przed kryzysem
Zdaniem ministra Polacy powinni używać zgromadzonych przez siebie przez lata oszczędności do inwestycji i codziennej konsumpcji. Uważa, że na szczęście na rynku pracy nie jest jeszcze tak źle, a ludzie masowo jej nie tracą. Nie widać tego w żadnych wskaźnikach.
Minister wie jednak, że większość z nas w obawie przed finansowymi problemami kraju niechętnie podejmie jakiekolwiek poważne decyzje. Nie będziemy też wydawać pieniędzy na potęgę, bo boimy się utraty pracy.
Rząd jednak uspokaja – sytuacja gospodarcza nie jest tragiczna, jest wręcz o wiele lepsza niż się początkowo spodziewano. Nie ma jednak sensu trzymać pieniędzy w bankach, bo one z dnia na dzień tracą na wartości. Niskie stopy procentowe powodują, że lokat właściwie nie ma. Jedyne, co można zrobić, to kupować.
Minister apeluje też z innego powodu. Od początku pandemii z banków uciekło ponad 53 mld zł, bo ludzie wycofywali pieniądze. Wierzyli w gotówkę, ale też nie chcieli wychodzić z domu do bankomatu w czasie lockdownu. Pandemia skłoniła również Polaków do oszczędzania, z czym zawsze jednak mieliśmy jakiś kłopot.