Suwalska jednostka policji wzbogaciła się o nową funkcjonariuszkę. Jej zadaniem będzie szukanie narkotyków. Właśnie ukończyła specjalistyczne szkolenie wraz z opiekunem, który już od 10 lat jest przewodnikiem służbowych psiaków.
Aida – nowy nabytek policji w Suwałkach
O tym, że czworonogi w policji pełnią niezwykle ważną rolę i często są nie do zastąpienia, wiemy wszyscy. Każdego dnia narażają swoje zdrowie i życie w różnego rodzaju interwencjach. Bywa też, że zatrzymują niezwykle groźnych przestępców lub poszukują zaginione osoby.
Natura wyposażyła psy w umiejętności, których nie ma człowiek. Są w stanie wyczuć zapach ładunków wybuchowych i narkotyków czy broni palnej. Znajdą również zwłoki bez względu na teren. Są w pełnej gotowości od rana każdego dnia i przez całą dobę często pełniąc służbę w trudnych warunkach.
Zdjęcie pokazuje półtoraroczną Aidę, suczkę rasy płochacz niemiecki. Zarówno ona, jak i jej opiekun, mogą być dumni z siebie po zakończonym trudnym szkoleniu w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Trwało ono aż cztery miesiące. Dzięki niemu pokonywanie przeszkód będzie dla Aidy bułką z masłem.

Energiczny i posłuszny postrach przestępców narkotykowych
Na pierwszy rzut oka może na taką nie wygląda, ale Aida jest przygotowana do wykonywania specjalnych i nietypowych zadań. Dzięki temu wszelkiej maści dealerzy narkotyków muszą mieć się na baczności. Jej nos jest po prostu cudem natury. Teraz będzie on wielkim wsparciem w walce z przestępcami.
Kto mieszka w Suwałkach, będzie miał okazję czasami zobaczyć ten dopełniający się duet. Codzienna praca z Aidą to wielka frajda i przyjemność. Opiekun Aidy, Piotr Dembiński, ma ponad 10 lat doświadczenia w pracy z psami służbowymi. Obecnie ma ich już trzy. Jeden z nich to Zdzisiek, który razem z Panem Piotrem patroluje ulice Suwałk. Pisaliśmy o nim jakiś czas temu.
Aida jako jedyna pozostaje z policjantem również po służbie. Wolny czas wypełniają wspólną grą w piłkę. Duetowi życzymy samych sukcesów. Pierwszy ma już za sobą. Udało jej się znaleźć ponad 370 gramów marihuany. Część suszu ukryta była… w akwarium.
Źródło: KPM Suwałki