Wszyscy pamiętają go, gdy był ministrem spraw zagranicznych w rzadzie Beaty Szydło. Dziś stan jego zdrowia ledwo pozwala mu na normalną pracę. Lekarze nie wiedzą, jak mu pomóc. Żadnych poważnych obowiązków na swoje barki nie może przyjąć. Co się dzieje?
Witold Waszczykowski. Choroba nie daje mu funkcjonować
Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, jeszcze jakiś czas temu pojawiał się na szklanym ekranie jako komentator wydarzeń politycznych. Od momentu dymisji wiele się w jego życiu zmieniło i to na niekorzyść. Okazało się, że polityk jest bardzo chory do tego stopnia, że chodzi o kulach lub jeździ na wózku.
Waszczykowski cierpi na nieuleczalną chorobę o nazwie polineuropatia. Polityk ma dopiero 64 lata, ale już ma problemy z poruszaniem się. Każdy dzień to dla niego wielkie wyzwanie, bo doskwiera mu niebywały ból. Wciąż jest jednak silny duchem i stara się nie poddawać. Pracuje na tyle, na ile może.
Choroba Waszczykowskiego polega na wielu zaburzeniach, w tym czucia i ruchu. Jest to schorzenie czysto neurologiczne. To, co doskwiera aktywnemu do tej pory mężczyźnie, to problem z ruchem.
„Staram się funkcjonować w miarę możliwości”
Lekarze nie wiedzą, co robić, a rokowania są kiepskie. Choroba jest dość rzadka i niezbyt dobrze poznana przez naukowców. Póki co nie ma żadnej szansy na efektywne leczenie z powodu braku leku.
W pewnym sensie utrudnia mi to pracę polityka, moja mobilność jest ograniczona. Poruszam się o kulach, na wózku inwalidzkim, ale jakoś daję radę. (se.pl)
– Nie ma leczenia, bo to jest choroba, która nie jest zidentyfikowana. Diagnozy nie wskazują powodów tej choroby, nie przewiduje się leczenia. Podejmuję próby konsultacji z neurologami, aby potwierdzić, lub zaprzeczyć tym badaniom – wyjawił Waszczykowski. Stan zdrowia jest poważny, ale mimo to polityk nie przyjmuje leków. Ich po prostu nie ma.
Witold Waszczykowski w latach 2005–2008 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a w latach 2008–2010 zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W latach 2011–2019 pełnił funkcję posła na Sejm, a następnie ministra spraw zagranicznych w rządzie Beaty Szydło. Obecnie jest posłem do Parlamentu Europejskiego.