Amerykański wywiad ujawnił, że Rosja planuje inwazję w środę, 16 lutego. Podano również konkretnagodzinę. Jeśli to wszystko okaże się prawda, obudzimy się jutro w całkiem nowej rzeczywistości.
Wojna 16 lutego? Wywiad USA podał konkretną godzinę ataku
- Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że część wojsk rozmieszczonych w pobliżu Ukrainy wraca do baz po zakończeniu ćwiczeń
- Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Rosji Władimir Putin mają się spotkać, aby rozładować napięcie między krajami
- Minister Spraw Zagranicznych Liz Truss powiedziała, że brytyjska „obecność” w Kijowie będzie kontynuowana
- Najwyższy dyplomata UE, Josep Borrell, powiedział, że Unia Europejska jest gotowa do dyskusji na temat obaw Rosji dotyczących bezpieczeństwa
- Norwegia zwiększy swój wkład w siły NATO na Litwie o 50-60 żołnierzy
- Premier Japonii Fumio Kishida i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen omówili sytuację na Ukrainie podczas rozmowy telefonicznej we wtorek
- Parlament Europejski zatwierdził pakiet pomocy UE dla Ukrainy o wartości 1,36 mld dolarów
Według amerykańskiego wywiadu Rosja ma dokonać inwazji na Ukrainę już jutro o 1 nad ranem. Atak polegać ma na ostrzale rakietowym oraz użyciu nawet do 200 tys. żołnierzy. przy pomocy potężnego uderzenia rakietowego i 200 000 żołnierzy.
Wysoko postawieni wojskowi w armii USA sugerują, że na Ukrainie trwają intensywne przygotowania do potencjalnej obrony oblężonego kraju. Władze Ukrainy nie wierzą bowiem Władimirowi Putinowi, że ten postanowił jednak wycofać swoje wojsko z terenów przygranicznych.
Brytyjski minister obrony, Ben Wallace, również potwierdził niepokojące doniesienia z granicy Rosji z Ukrainą. Również sądzi, że spodziewać się można wszystkiego, w tym wybuchu wojny w ciągu zaledwie kilkunastu najbliższych godzin.
Niektóre z państw Zachodu wciaż starają się rozładować napięcie i kontynuować działania dyplomatyczne w celu uniknięcia najgorszego scenariusza.
16 luty. Wojna wisi na włosku. Czy Polska jest zagrożona?
Coraz głośniej mówi się o tym, że Putin da rozkaz do ataku o 3 rano (1 rano czasu brytyjskiego). Obecnie wojska Ukrainy koncentrują się na budowaniu skutecznej zapory, zanim czołgi wroga przejadą przez granicę. Jak donosni „The Sun”, nawet 130 000 żołnierzy pozostaje na wschodnich i południowych granicach Ukrainy, a około 40 000 proputinowskich sił na Białorusi na północy.
W okolicy stacjonują również prorosyjscy separatyści w liczbie nawet 30 tys. W Kijowie trwają przygotowania, a systemy przeciwlotnicze, wraz z kolumnami pojazdów Gwardii Narodowej, zostały ustawione na swoich pozycjach.
Wywiad USA spodziewa się, że atak Moskwy odbędzie się jednocześnie „prawie na pewno z wielu punktów” na południowej, wschodniej i północnej granicy Ukrainy. Wielka Brytania ostrzega, że rosyjska inwazja na Ukrainę może być nieuchronna i może stać się największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie od czasów II wojny światowej
Na te wszystkie doniesienia mediów zareagował też Kreml, który wszystkie ostrzeżenia o inwazji w środę wczesnym rankiem nazwał „bezpodstawną histerią” mającą na celu zwiększenie napięcia w Europie.
Niemcy grożą Rosji sankcjami w przypadku ataku. Te mogą jednak uderzyć mocniej w gospodardkę Niemiec, które są największym partnerem handlowym Rosji w Europie i największym konsumentem rosyjskiego gazu ziemnego.
Wojna w środe? Rosja rzekomo wycofuje wojska. Ukraina. Wiadomości z ostatnie chwili
– To jest bardzo, bardzo niebezpieczna, trudna sytuacja. Znajdujemy się na skraju przepaści. Znaki są… oni przynajmniej planują coś, co może mieć miejsce w ciągu najbliższych 48 godzin. To jest bardzo niepokojące – powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
W ostatnich dniach Rosja przeprowadziła kolejne ćwiczenia wojskowe i gry wojenne w pobliżu granicy z Ukrainą. W internecie pojawił się też materiały filmowe pokazujące setki spadochroniarzy w regionie Kostrama.
Ponad 30 samolotów wzięło również w ostatniej dobie udział w ćwiczeniach morskich na Morzu Czarnym. Ich zadaniem było zniszczyć w ramach symulacji wrogie okręty podwodne na wodach w pobliżu Ukrainy.
Wczoraj wieczorem Boris Johnson odbył kolejne rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem, po tym jak powiedział, że jest „całkiem jasne„, że Rosja dokona inwazji w ciągu kilku dni. Ostrzegł, że inwazja spowodowałaby „przedłużający się kryzys z daleko idącymi szkodami zarówno dla Rosji, jak i dla świata„.
