Zmarł Paweł Sanakiewicz. 68-letni aktor grał w krakowskim Teatrze Bagatela, ale pojawiał się też w serialach „Klan” i „Na Wspólnej”. W internecie żegnają go zdruzgotani przyjaciele z branży oraz widzowie. Nie tak dawno obchodził uroczyście 45-lecie kariery.
„Odszedł wybitny, mądry, pełen charyzmy i uroku Aktor i Człowiek”
– Wiadomość, która do nas dotarła dziś rano, przepełniła nas bólem i olbrzymim żalem. Odszedł wybitny, mądry, pełen charyzmy i uroku Aktor i Człowiek – napisano w komunikacie zamieszczonym na profilu krakowskiego Teatru Bagatela na Facebooku.
Ukończył krakowską PWST. Zadebiutował na scenie pod koniec lat 70. ubiegłego wieku grając Albina w „Ślubach panieńskich„. Pojawiał się też na deskach innych teatrów, w tym im. Słowackiego w Krakowie, Osterwy w Lublinie czy Żeromskiego w Kielcach.
Nie tylko teatr był jego życiem. Okazjonalnie pokazywał się też na planach najpopularniejszych polskich seriali. Należy do nich zaliczyć „Pierwszą miłość„, „Na Wspólnej„, „Klan” czy „Złotopolskich„.
– Nigdy nie odpuszczał. Nie chodził na artystyczne skróty. Bezkompromisowy jako aktor. Dżentelmen i mentor. Mistrz ubarwiający nasze życie teatralnymi anegdotami, był pełnym pasji i przywiązania do Najbliższych, niezwykłym Przyjacielem, Kolegą, Aktorem – czytamy na Facebooku.
W 2019 roku Sanakiewicz został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.