Marszałek Sejmu podejmuje zdecydowane kroki w sprawie, która dotyka niemal każdą polską rodzinę. Zakaz smartfonów w szkołach podstawowych może stać się faktem jeszcze w tym roku. Problem uzależnienia dzieci od ekranów i przemocy w sieci osiągnął poziom, którego władze nie mogą dłużej ignorować.
Hołownia walczy o zakaz smartfonów w podstawówkach
Szymon Hołownia przechodzi od słów do czynów. Marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Polski zorganizował we wtorek spotkanie w parlamencie, podczas którego zapowiedział intensywne działania na rzecz stworzenia projektu ustawy zakazującej używania smartfonów w szkołach podstawowych. Co więcej, polityk naciska, by te przepisy weszły w życie jeszcze w bieżącym roku.
Propozycja wywołała burzę reakcji zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników takiego rozwiązania. Podczas spotkania w Sejmie pojawiły się różne opinie – jak przyznał sam Hołownia, nie wszystkie głosy były wspierające. Marszałek podkreślił jednak, że obecne rozwiązania dotyczące korzystania z telefonów komórkowych w placówkach edukacyjnych są niewystarczające.
Smartfon – cyfrowa używka niebezpieczna jak alkohol
Hołownia nie przebiera w słowach, gdy mówi o zagrożeniach płynących z nieograniczonego dostępu dzieci do smartfonów. Marszałek porównuje te urządzenia do alkoholu i narkotyków, przypominając, że te substancje są zakazane w szkołach z określonych powodów. Według niego, choć telefon może być fantastycznym narzędziem poszerzającym wiedzę o świecie, w przypadku dzieci o nieukształtowanej samoocenie może stać się „śmiertelnie niebezpiecznym narzędziem”.
Ban na smartfony w podstawówkach jeszcze w tym roku. Robię wszystko, żeby tak było.
Do tego profilaktyka, edukacja cyfrowa i mocne dociśnięcie cyfrowych gigantów traktujących nasze dzieci jak surowiec do wyciskania kasy.
Pierwsza cegła położona. Za mną spotkanie z uczniami,… pic.twitter.com/UnxVjjxJzi
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 16, 2025
Polityk podkreśla, że problem jest poważny – dzieci uzależniają się od ekranów, a połowa z nich doświadcza przemocy w internecie. Jego zdaniem, decyzje w tej sprawie nie powinny być dłużej pozostawiane wyłącznie dyrektorom szkół. Nadszedł czas, by państwo polskie wzięło odpowiedzialność za ten problem.
Hołownia idzie nawet dalej w swoich propozycjach. Zapowiada, że będzie rzecznikiem powołania instytutu higieny cyfrowej, który miałby dbać o to, by nowoczesne technologie nie wyrządzały szkód społeczeństwu. Instytut miałby m.in. zwiększać świadomość na temat konsekwencji zdrowotnych wynikających z nieustannego korzystania z telefonów.
Polska dołączy do europejskiego trendu?
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka z Polski 2050, uczestniczący w sejmowym spotkaniu, zauważył, że podobne zakazy funkcjonują już w 15 krajach Unii Europejskiej, i to nie tylko w szkołach podstawowych. Przyznał jednak, że od pomysłu do realizacji prowadzi długa ścieżka legislacyjna. Przepisy muszą przejść cały proces legislacyjny, a następnie uzyskać podpis prezydenta.
Gramatyka podkreśla, że działania te są podejmowane dla dobra dzieci, szczególnie w kontekście ich relacji ze smartfonami. Jego słowa zdają się potwierdzać dane – według badania CBOS prawie trzy czwarte Polaków (73%) popiera zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach.
Nieco bardziej zachowawcze stanowisko prezentuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wiceminister Paulina Piechna-Więckiewicz przyznała, że nie wszyscy rodzice są świadomi wszystkich konsekwencji związanych z użytkowaniem smartfonów czy mediów społecznościowych. Z kolei sama minister Barbara Nowacka wyraziła pogląd, że sprawa powinna leżeć w gestii dyrektorów placówek, a nie być przedmiotem ogólnokrajowego zakazu.
Temat wzbudził również reakcje politycznej opozycji. Były premier Mateusz Morawiecki z PiS skomentował inicjatywę Hołowni w mediach społecznościowych, twierdząc, że on sam apelował o podobne rozwiązania już w zeszłym roku.
Warto zauważyć, że według raportu Fundacji GrowSPACE, 89% szkół w Polsce już reguluje w swoich statutach kwestie korzystania z telefonów komórkowych. Mimo to związki zawodowe oraz Instytut Spraw Obywatelskich apelują o wprowadzenie od 1 września 2025 roku powszechnego zakazu używania smartfonów na okres próbny trzech lat.
Czy inicjatywa Hołowni doprowadzi do realnych zmian w polskich szkołach? Proces legislacyjny dopiero się rozpoczyna, a przed decydentami stoi wiele wyzwań związanych z konstrukcją i wdrożeniem nowych przepisów. Konieczne będą prace międzyresortowe uwzględniające nie tylko ministerstwo edukacji narodowej, ale także resort cyfryzacji i resort sprawiedliwości.