Lokator palącego się mieszkania wyskoczył z okna. Wszystko rozegrało się w bloku przy ul. Łagiewnickiej 96 w Łodzi. Całe zdarzenie zostało nagrane przez innego mieszkańca osiedla. Mężczyzna żyje. Został złapany przez przechodniów.
Pożar w Łodzi przy Łagiewnickiej 96. Mężczyzna wyskoczył z okna
Pożar mieszkania przy ulicy Łagiewnickiej 96 w Łodzi miał miejsce w sobotę 4 września w okolicach godziny 13. Ogień próbowało opanować siedem zastępów straży pożarnej. Zanim służby pojawiły się na miejscu, lokator, który nie miał już pola manewru, wyskoczył z okna na chodnik przed blokiem. Jego upadek zamortyzowali przechodnie.
Mężczyzna podjął dramatyczną próbę ratowania swojego życia. Ogień zajął całe mieszkanie na I piętrze. Straż pożarna, która pojawiła się na miejscu, ustaliła, że z mieszkania, w którym doszło do pożaru, strażacy ewakuowali jeszcze jedną osobę. Kolejne trzy osoby zostały ewakuowane z sąsiednich lokali. Ogień został prawdopodobnie zaprószony przez lokatora.
Dziesiątki przechodniów. To oni krzyczeli do starszego pana: „Skacz”
Płomienie w bardzo szybkim tempie zaczęły trawić mieszkanie mężczyzny, przez co miał całkowicie odciętą drogę ucieczki przez klatkę schodową. W oknie swojego domu stał całkowicie bezradny, ale zdecydował się ratować życie. Pod oknem stało kilkunastu przechodniów. Krzyczeli do starszego pana: „Skacz!”. Ułożyli go następnie na chodniku pod kamienicą czekając na pogotowie ratunkowe.
W akcji brało udział, poza strażakami, 25 ratowników. Mężczyzna, który zdecydował się wyskoczyć z okna, miał poważne obrażenia ciała, był przytomny, ale miał poparzenia. Został przewieziony do szpitala. Jedno jest pewne – udało mu się uratować przed ogniem, który strawił cały jego dobytek.
Źródło: YouTube/ WojakSuperMocny; Gazeta Wyborcza, PSP Łódź