Jarosław Kaczyński udzielił długiego wywiadu dziennikarzom stacji RMF FM. Pomijając nazwanie przedsiębiorców cwaniakami i sugerowanie, by obniżali swoje dochody, było tez o ewentualnej debacie pomiędzy nim a Donaldem Tuskiem.
Debata Kaczyński – Tusk? Prezes PiS stawia warunki, Tusk przeprasza
Prezes Prawa i Sprawiedliwości w zasadzie nie ma problemu w tym, aby zgodzić się na debatę jeden na jeden z Donaldem Tuskiem. Postawił jednak warunki. Po pierwsze z przestrzeni publicznej musi zniknąć hasło kryjące się pod symbolem ośmiu gwiazdek. Po drugie Tusk ma go przeprosić, bo – jak twierdzi prezes – „ma za co przepraszać„.
Lider Platformy Obywatelskiej jest z kolei zdeterminowany, by debata faktycznie się odbyła i nie czekał długo z odpowiedzią. Zamieścił niemal natychmiast przeprosiny na swoim Twitterze. Tusk ma nadzieję, że teraz dojdzie do spotkania, które może odmienić polską politykę. Kaczyński zapewne będzie szukał dalszych wymówek, aby się z debaty wykręcić.
– Gdyby powiedział przepraszam, bo ma za co przepraszać, to oczywiście bym się zgodził – stwierdził Kaczyński w RMF FM.
Donald Tusk: „Przepraszam Cię Jarku…”
Lider PO szybko odpowiedział na apel prezesa PiS i przeprosił go. – Przepraszam, Jarku. A teraz datę i miejsce debaty poproszę. Z góry dziękuję – napisał na swoim Twitterze Donald Tusk. Gdyby doszło do debaty pomiędzy politykami, to byłoby to ich pierwsze takie starcie od końca 2007 roku.
Zdaniem lidera PiS przeprosiny były niezbędne, bo debata publiczna jest na wyjątkowo niskim poziomie. – Trzeba wrócić do normalnych relacji w życiu publicznym, które nie były doskonałe, były dalekie od doskonałości – stwierdził Kaczyński.
Wiadomo też, za co Tusk miał przeprosić. Zdaniem prezesa PiS jest bowiem „autorem wielkiej degradacji życia politycznego w Polsce, z którą mamy dzisiaj do czynienia. Degradacji języka i tej straszliwej fali nienawiści, która została wywołana w wielkiej mierze sztucznie.”
Źródło: RMF FM