W trakcie analizy ostatnich zdjęć z publicznych wystąpień komunistycznego dyktatora zauważono na jego karku tajemnicze ślady po ukłuciach. Mogą one świadczyć o nieujawnionej dotąd chorobie lub przebytej operacji.
Kim Dzong Un. Choroba coraz mocniej go dotyka?
Na głowie dyktatora Korei Północnej zauważone zostały tajemnicze czarne ślady wskazujące na ukłucia. Jedni bagatelizują sprawę i uważają, że to jedynie siniaki po zastrzykach. Media donosiły, że dyktator cierpi na chroniczne przypadłości i zastrzyki miały być metodą na opanowanie objawów.
Jak czytamy w doniesieniach prasowych, widoczne na głowie Kima ślady mają również różne kolory i czasami pojawiają się w innych miejscach na ciele, co może wskazywać na to, że dyktator przyjmuje zastrzyki regularnie. Plotki na ten temat krążą od dawna.
Według publicystów śledzących życie Kima mogą to być ślady po wstrzykiwaniu preparatów zawierających przeciwzapalne środki łagodzące uciążliwy ból stawów. Jako dowód wskazuje się podobne ślady u tego typu chorych w zwykłych szpitalach. Są też tacy, którzy twierdzą, że dyktator może być uzależniony od leków.
Tajemnicze ślady na głowie dyktatora
NEW: Kim Jong Un appeared with a dark spot on the back of his head during public appearances last week:
-Visible from July 24-27, absent on June 29
-Covered with a bandage in some footage
-Cause or nature of the large, dark spot or bruise is unknownhttps://t.co/WvwRGFME7J pic.twitter.com/oLwQCwTsJX— NK NEWS (@nknewsorg) August 2, 2021
Przyjmowane przez dyktatora z Korei Północnej specyfiki mają poprawić jego kondycję i są niezbędne w utrzymywaniu w oczach narodu wizerunku w pełni zdrowego i w pełni sił przywódcy. Jak widać nie zawsze się to udaje, a spekulacje się mnożą.
Eksperci twierdzą, że mimo cały czas młodego wieku, Kim Dzong Un rzadziej pokazuje się publicznie, a przemieszczając się robi wyraźnie krótkie kroki.
Źródło: mirror.co.uk