Prezenterka i celebrytka uwielbiana jest przez całą rzeszę Polek, a dla wielu z nich stanowi wręcz wzór do naśladowania. Sporo czasu spędza ona w kuchni, a – jak twierdzi – gotowanie jest dla niej źródłem odprężenia. To ważne, bo jej działalność zawodowa jest wyjątkowo stresująca.
Małgorzata Rozenek stawia na warzywa. Jej rodzina nie je mięsa
Gwiazda przyznaje, że nie ma problemu z gotowaniem i bardzo to lubi. Na przykład z warzyw, które wybitnie uwielbia, czyli ze szparagów, jest w stanie bez problemu wyczarować wiele różnych ciekawych dań. Jej goście potrafią docenić walory smakowe tych potraw, choć przygotowywane są one w bardzo szybki i łatwy sposób.
– Mam bardzo wiele swoich popisowych dań, bo ja kocham gotować. Jako mama trójki dzieci i żona mężczyzny, który jak typowy Polak, kiedy jest głodny, to jest zły, nie byłabym w stanie nie potrafić gotować. Ale my nie jemy mięsa, więc ja się specjalizuję raczej w diecie warzywnej. Kochamy warzywa na różne sposoby i w ogóle bardzo prostą kuchnię – mówi Małgorzata Rozenek-Majdan.
Rozenek-Majdan zapewniła też, że polska kuchnia jest jej ulubioną, ale często dokonuje modyfikacji w tradycyjnych przepisach, aby je urozmaicić. W końcu ma kogo żywić, a każdy lubi coś innego. Potrawy też mogą szybko się znudzić.
Gwiazda ujawnia, że gotuje obiady… na trzy dni do przodu!
Prowadząca „Dzień Dobry TVN” długo nakłaniała męża do rezygnacji ze spożywania mięsa. Z kolei dzieci podjęły tę decyzje same, co gwiazda przyjęła w wielką radością. Przy okazji wyznała, że zdarza jej się – tak samo, jak większości Polek – gotować obiad na trzy kolejne dni.
– Nasz syn w pewnym momencie postanowił, że ze względów ideologicznych nie chce jeść mięsa. Ja i tak pół życia nie jadłam mięsa, więc dla mnie ta decyzja była bardzo prosta, bo w sumie ciężko jest prowadzić dom gotując dwa różne rodzaje posiłków – wspomina Rozenek.
Cała rodzina w końcu zmieniła nawyki żywieniowe i nie ma już problemu z gotowaniem wielu potraw, co jest mało opłacalne szczególnie w czasach wysokiej inflacji i panującej w sklepach drożyzny.
Celebrytce zdarza się przyrządzać dania na kilka dni do przodu. Polki nie mogą w to uwierzyć, że znane osoby, które nie są tak dotknięte drożyzną i nie muszą liczyć każdego grosza, również tak robią!
– To jest kwestia podejmowania innych decyzji zakupowych i zmiany sposobu myślenia. I nagle staje się to bardzo proste, przyjemne i dużo tańsze. Już parę lat udaje nam się tak działać, co więcej, nie wyobrażamy sobie powrotu do innej kuchni – mówi gwiazda.
