Małgorzata Kidawa-Błońska nie zna organizacji międzynarodowych, do których należy Polska? Takie wnioski można wysnuć po jej wpadce w wywiadzie udzielonym stacji TVN24.
– Jak wizyta Komisji Weneckiej może być nielegalna? To jest ciało unijne, a my jesteśmy członkiem UE – stwierdziła wicemarszałek Sejmu w rozmowie. Problem w tym, że to kompletna bzdura.
Komisja Wenecka to skrócona nazwa Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo. To powołany w 1990 roku organ doradczy Rady Europy (a nie Unii Europejskiej, jak twierdzi Kidawa-Błońska). W jego zakresie obowiązków możemy znaleźć sprawy związane z prawem konstytucyjnym.
Po wpadce Kidawy-Błońskiej gorąco zrobiło – jak zawsze w takich sytuacjach – w mediach społecznościowych. Uszczypliwy komentarz zamieścił np. Błażej Spychalski, rzecznik Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
– Uprzejmie przesyłam link do zapoznania się z tym czym dokładnie jest komisja wenecka. Szczególnie polecam fragment Komisja Wenecka jest organem Rady Europy i nie należy jej mylić z instytucjami Unii Europejskiej. Nie trzeba dziękować” – napisał na swoim oficjalnym kanale na Twitterze.
Pani Marszalek uprzejmie przesyłam link do zapoznania się z tym czym dokładnie jest komisja wenecka, szczególnie polecam fragment „Komisja Wenecka jest organem Rady Europy i nie należy jej mylić z instytucjami Unii Europejskiej.”Nie trzeba dziękować 😉 https://t.co/nzdgv7u19p
— BSpychalski (@spychalski_b) January 16, 2020
Fani rządu Prawa i Sprawiedliwości wytykają kandydatce Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski braki w podstawowej wiedzy i… trudno im się dziwić. Małgorzata Kidawa-Błońska z pewnością przez najbliższe kilka dni może być jednak obiektem mniej lub bardziej uszczypliwych żartów ze strony jej oponentów.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska została nie tak dawno oficjalnym kandydatem na prezydenta. Niespodzianki tutaj nie, bowiem od dawna było wiadomo, kogo Platforma Obywatelska wystawi. Jest jednak jedno zaskoczenie – to niskie poparcie Kidawy wewnątrz partii matki.