Jak informuje serwis wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska po kilku latach wraca do pomysłu uruchomienia kanału wyłącznie z filmami dokumentalnymi czy reportażami. Prace nad TVP Dokument trwają ponoć bardzo intensywnie.
Pomysł na TVP Dokument nie jest nowy
Władze Telewizji Polskiej mówiły o możliwości uruchomienia takiego kanału już kilka lat temu. Publiczny nadawca dostał nawet koncesję na jego nadawanie od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Ówczesny prezes TVP Juliusz Braun przesuwał jednak tę kwestię, aż w końcu temat zupełnie upadł.
Teraz ma się jednak udać
Jak informuje serwis wirtualnemedia.pl, o TVP Dokument Telewizja Polska poinformowała m.in. w projekcie Karty Powinności, która złożyła Krajowej Radzie w związku z ustawowym obowiązkiem realizacji misji publicznej na kolejne lata.
W Karcie Powinności czytamy, że TVP Dokument byłby programem wyspecjalizowanym o charakterze dokumentalnym. „Jego oferta ma obejmować filmy dokumentalne, reportaże, telenowele dokumentalne, audycje o walorach edukacyjnych i poradnikowych, filmy fabularne oparte na faktach – o różnorodnej tematyce: społecznej, kulturowej, przyrodniczej, popularnonaukowej” – czytamy. Kluczowymi gatunkami miałyby być: film dokumentalny, reportaż i telenowela dokumentalna.
Jacek Kurski nie podaje dokładnej daty startu TVP Dokument
O pomyśle na łamach wirtualnemedia.pl wypowiedział się także Jacek Kurski. Prezes TVP nie zdradził jednak daty uruchomienia kanału.
– Nie chcę składać deklaracji, ale w dającej się przewidzieć perspektywie. Trwają bardzo intensywne prace, jest na to pomysł, również związany z możliwościami technicznymi, jakie pojawią się po wprowadzeniu nowego standardu DVB-T2. (…) Ofertę dokumentalną – owszem, mamy na Jedynce, Dwójce, w TVP Info, ale warto by było wyposażyć nas w kanał tematyczny, przy czym to nie byłby tylko dokument – stwierdził Kurski.
O co chodzi z DVB-T2?
Telewizyjni nadawcy kanałów działających w ramach DVB-T mają zwolnić posiadane pasmo z tzw. zakresu 700 MHz. Wtedy będą mogli wykorzystać je operatorzy telekomunikacyjni na potrzeby stworzenia sieci komórkowych 5G. Nadawcy telewizji w zamian otrzymają oczywiście inne częstotliwości.
Do rzeczywistej zmiany nadawania naziemnej telewizji cyfrowej dojdzie dopiero za dwa lata, ale warto o nich wiedzieć z jednego konkretnego powodu. Te technologiczne zmiany mogą się bowiem wiązać z końcem możliwości odbioru DVB-T w obecnej formie. A to oznacza konieczność kupna nowego telewizora czy specjalnego dekodera.
Więcej na ten temat pisaliśmy już wcześniej – Ogromne zmiany w DVB-T. Będzie trzeba kupić nowy telewizor?
źródło: wirtualnemedia.pl
Zobacz także:
- Beata Tyszkiewicz znika z ekranów. Smutna decyzja zapadła
- „Wiadomości” TVP zyskują widzów, „Fakty” w TVN24 z dużymi spadkami