w ,

Koronawirus. Papież Franciszek z ważnym apelem

Papież Franciszek udzielił wywiadu włoskiego magazynowi „La Stampa”. Opowiedział w nim m.in. o przygotowaniach do Wielkanocy podczas epidemii koronawirusa.

franciszek papież
Fot. YouTube / VOA News

Papież Franciszek udzielił ciekawego wywiadu włoskiemu magazynowi „La Stampa”. Opowiedział w nim o swoim bólu w czasach kryzysu związanego z koronawirusem i wielu innych ważnych sprawach.

Apel papieża Franciszka

Głowa Kościoła Katolickiego wyszła także z apelem, abyśmy nie bali się w tych trudnych czasach. – Cienie, które weszły do ​​naszych domów, znikną, a rany w sercu zostaną zagojone – powiedział w rozmowie telefonicznej.

Płaczemy i cierpimy. Wszystko. Możemy wyjść z tej sytuacji tylko razem, jako cała ludzkość. Dlatego musimy patrzeć na drugiego w duchu solidarności i odpowiednio się zachowywać – mądrze przyznał Franciszek.

POLECAMY:
Maseczki źródłem infekcji? Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega

Papież Franciszek z niepokojem śledzi epidemię koronawirusa. Dziennikarz przeprowadzający z nim wywiad zaznaczył jednak, że chciał on ewidentnie dać kilka słów nadziei w tym okresie. Mówił między innymi o świetle, który pojawi się i oświeci ciemność, która weszła do wszystkich domów. A są nią oczywiście bóle i zmartwienia.

Potem będzie okres powojenny

Papież przyznał, że po tym okresie będziemy musieli się odbudować. Ma się to stać na czterech głównych filarach:

– korzeniach, reprezentowanych głównie przez dziadków czy ogólnie osoby starsze;

– pamięci tych surrealistycznych dni;

– braterstwa między ludźmi;

– oraz nadziei, która nigdy nie zawodzi.

Pierwsza taka wielkanoc

Franciszek wypowiedział się także o pierwszych świętach Wielkiej Nocy „za zamkniętymi drzwiami”. Z obchodami tylko przez Internet, telewizję czy radio. Określił także, jak mamy przeżywać ten okres w tych ciężkich czasach. – Pokutą, współczuciem i nadzieją. I pokorą, ponieważ wiele razy zapominamy, że w życiu przychodzą mroczne chwile. Uważamy, że mogą one spotkać tylko kogoś innego. Ten czas jest jednak ciężki dla wszystkich. Jest naznaczony bólem i cieniami, które weszły do naszych domów – powiedział Papież.

POLECAMY:
Koronawirus w Europie, papież Franciszek znika. Niepokojące doniesienia z Watykanu

Czas przygotowań do Wielkanocy, wraz z modlitwą i postem, uczy nas solidarnego patrzenia na innych, zwłaszcza na cierpiących. Czekam na blask tego światła, które ponownie oświeci wszystko i wszystkich – dodał.

Gdzie niewierzący mogą znaleźć chęć do życia?

Nie chcę rozróżniać wierzących od niewierzących. Wszyscy jesteśmy ludźmi i jako ludzie wszyscy jesteśmy na tej samej łodzi. I żadna ludzka rzecz nie może być obca chrześcijaninowi. Teraz płaczemy, ponieważ cierpimy – powiedział argentyński duchowny.

Pomaga nam wzajemna współpraca, poczucie odpowiedzialności i duch poświęcenia generowany w wielu miejscach. Nie musimy robić różnicy między wierzącymi a niewierzącymi, przejdźmy do korzenia: ludzkości. Przed Bogiem wszyscy jesteśmy dziećmi – dodał.

Papież o koronawirusie

W tych dniach opowiedziano mi historię, która mnie uderzyła i zasmuciła, także dlatego, że przedstawia to, co dzieje się w szpitalach. Stara kobieta zdała sobie sprawę, że umiera i chce pożegnać się z ukochanymi: pielęgniarka wzięła telefon i zadzwoniła do wnuczki, więc staruszka zobaczyła twarz wnuczki i mogła odejść z tą pociechą – opowiedział Jorge Mario Bergoglio.

POLECAMY:
Masz tę grupę krwi? Jesteś bardziej podatny na koronawirusa

Dodał, że to gest ostatecznego towarzystwa. Wiele pielęgniarek towarzyszy mu, słuchając bólu samotnych, umierających ludzi, podając im rękę. Ból tych, którzy odeszli, pozostaje więc w tych, którzy muszą dalej walczyć.

Franciszek przy okazji podziękował wszystkim pielęgniarkom, lekarzom i wolontariuszom, którzy pomimo niezwykłego zmęczenia pochylają się z cierpliwością i życzliwością serca, aby zrekompensować obowiązkową nieobecność członków rodziny.

Ludzkość jest wspólnotą

– (Ta sytuacja) raz na zawsze może przypomnieć ludziom, że ludzkość jest jedną wspólnotą. I jak ważna jest powszechna wspólnota braterska. Musimy myśleć, że będzie trochę jako po wojnie. Nie będzie już „drugiego”, ale nadal będziemy „my”. Ponieważ możemy wyjść z tej sytuacji tylko razem – podkreślił po raz kolejny Papież.

źródło: lastampa

Zobacz także:

małgorzata tomaszewska pytanie na śniadanie

Kim jest Małgorzata Tomaszewska, prowadząca „Pytanie na śniadanie”?

podwyżka cen gazu

Kolejna podwyżka cen gazu przed nami. Znów otworzymy portfele