in ,

Kucharz ze „Złotopolskich” zginął w wypadku samochodowym. Kim był Grzegorz Komendarek?

Przypadkowa rola w popularnym serialu zmieniła życie kucharza na zawsze. Grzegorz Komendarek przez 12 lat bawił miliony widzów, ale jego prawdziwa historia kryje dramatyczne sekrety.

grzegorz komendarek złotopolscy
Fot. Krzem Anonim - Praca własna

Pewnego dnia zwykły kucharz pojawił się na planie jednej z najpopularniejszych polskich produkcji telewizyjnych. Nikt nie spodziewał się wówczas, że ten moment zapoczątkuje wieloletnią przygodę z aktorstwem. Historia Grzegorza Komendarka rozpoczęła się całkowicie przypadkowo, a zakończyła tragedią, która wstrząsnęła polskim show-biznesem dokładnie dekadę temu.

Ukochany gwiazdor „Złotopolskich” zmarł w samotności. Historia Grzegorza Komendarka wciąż porusza serca

Mężczyzna na co dzień trudnił się sztuką kulinarną, należał do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierni. Los sprawił jednak, że pracował akurat w restauracji, gdzie kręcono sceny do serialu „Złotopolscy”. Reżyser Radosław Piwowarski zauważył go podczas pracy i postanowił dać mu szansę przed kamerami.

Pierwsza rola miała być jednorazowym eksperymentem. Grzegorz Komendarek wcielił się w postać kucharza Grzesia, pracownika Marty Gabriel. Naturalne zachowanie przed kamerami i autentyczność sprawiły, że twórcy serialu postanowili zatrzymać go na dłużej. Znacznie dłużej niż ktokolwiek mógł przypuszczać.

Małgorzata Raszek-Zaliwska, reżyserka produkcji, później wspominała, że prawdziwy kucharz doskonale odnalazł się w roli serialowego kucharza. Jego występy były tak przekonujące, że widzowie przez długi czas nie zdawali sobie sprawy z tego, że oglądają autentycznego przedstawiciela branży gastronomicznej, a nie zawodowego aktora.

Sukces w „Złotopolskich” otworzył przed Komendarkiem nowe możliwości. Producenci docenili jego talent i naturalność, dzięki czemu otrzymał propozycje występów w innych znanych produkcjach telewizyjnych. Pojawił się w serialach „Rodzinka.pl”, „Hela w opałach” oraz „Na dobre i na złe”, zyskując coraz większe uznanie wśród telewidzów.

Dramatyczna prawda o życiu prywatnym gwiazdora

Ekranowa radość i pozytywna energia, którą zarażał widzów, kontrastowały z rzeczywistością jego codziennego życia. Grzegorz Komendarek był człowiekiem dotkniętym przez los w sposób wyjątkowo okrutny. Rodzice opuścili go bardzo wcześnie, a tragedia dopełniła się, gdy za granicą zginęła jego siostra.

Samotność stała się jego stałym towarzyszem. Najbliższe były mu jedynie zwierzęta – dwa mopsy, którymi się opiekował. Aleksandra Woźniak, która występowała z nim w tym samym serialu, później przyznawała, że mimo wspólnej pracy nigdy nie miała okazji poznać go bliżej. Wstrząsnęło ją odkrycie, jak bardzo samotnym człowiekiem był jej kolega z planu.

Problemy zdrowotne dodatkowo komplikowały jego sytuację. Grzegorz Komendarek chorował na bardzo zaawansowaną cukrzycę, która uniemożliwiała mu pełne funkcjonowanie. Reżyserka „Złotopolskich” wspominała, że przy jego sylwetce choroba stanowiła szczególnie poważny problem. Z czasem doszły kolejne schorzenia, w tym sepsa, które jeszcze bardziej osłabiły jego organizm.

Tragiczny finał 21 września 2014 roku

Wieczór 21 września 2014 roku na zawsze zapisał się w pamięci polskiego środowiska telewizyjnego. Grzegorz Komendarek wracał z IV Festiwalu Rosołu w Łapanowie, gdzie pełnił funkcję przewodniczącego jury konkursowego. Nikt nie przeczuwał, że ta podróż stanie się jego ostatnią.

W Skarżysku-Kamiennej samochód, w którym podróżował wraz z Hanną Szymanderską – autorką książek i publicystką – wpadł w poślizg. Wypadek był na tyle poważny, że oboje pasażerowie zginęli na miejscu. Informacja ta błyskawicznie obiegła media, wywołując szok wśród fanów i współpracowników aktora.

Ostatnie pożegnanie odbyło się 3 października 2014 roku w Warszawie. Pogrzeb zorganizowała ekipa serialu „Złotopolscy” pod kierunkiem reżyserki Małgorzaty Raszek-Zaliwskiej oraz cioteczny brat zmarłego. Na cmentarzu Północnych na Wólce Węglowej zgromadziły się osoby, które znały go z pracy oraz widzowie, którzy przez lata śledzili jego ekranowe występy. Grzegorz Komendarek miał wówczas 49 lat.

zespół graysona wikipedia

Zespół Graysona. Tę rzadką chorobę nazwano imieniem dziecka o szokującym wyglądzie

dom czarownicy tatry

Dom Czarownic w Tatrach wzbudza zachwyt. Jego twórca jest jak „góralski Gaudi”